Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1640/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Kielcach z 2017-04-13

Sygn. akt II Ca 1640/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2017r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Klesyk

Sędziowie: SSO Teresa Strojnowska (spr.)

SSO Hubert Wicik

Protokolant: st. sekr. sąd. Justyna Bińkowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 kwietnia 2017r. w K.

sprawy z powództwa M. P.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach

z dnia 6 października 2016r., sygn. akt VIII C 1048/15

oddala apelację i zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz M. P. kwotę 1800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

II Ca 1640/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 6 października 2016 roku sygn. VIII C 1048/15, Sąd Rejonowy w Kielcach zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. P. kwotę 19 500,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 14 lipca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, a od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty z odsetkami ustawowymi za opóźnienie (pkt I), w pozostałym zakresie oddalił powództwo (pkt II), zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz M. P. kwotę 1.353,42 zł tytułem kosztów procesu (pkt III) oraz nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kielcach tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od M. P. kwotę 493,17 zł z roszczenia zasądzonego na jej rzecz w punkcie I wyroku, a od (...) S.A. w W. kwotę 1 748,51 zł (pkt IV).

Sąd Rejonowy ustalił stan faktyczny, z którego wynika, że powódka M. P. w wyniku wypadku z dnia 30 czerwca 2013 roku doznała skręcenia stawu nadgarstkowego prawego, stłuczenia ręki prawej, klatki piersiowej i głowy. Pod pojęciem skręcenia należy rozumieć rodzaj urazu dotyczący więzadeł stawu nadgarstkowego. Stopień uszkodzenia więzadeł może być różny od naciągnięcia poprzez częściowe uszkodzenie do całkowitego zerwania. Doszło do rozciągnięcia więzadeł stawu nadgarstkowego prawego położonych po stronie łokciowej stawu nadgarstkowego prawego. Stopień uszkodzenia tkanek należy określić jako mały. Uszkodzeniom tkanek towarzyszyły objawy stresu pourazowego w postaci leku, uczucia, bezradności i zagrożenia wynikłe z obawy o własne życie i zdrowie. W dniu wypadku i trzy dni po nim, ból można było zdefiniować jako ból, który utrudniał życie codzienne i pracę oraz wymagał konieczności stosowania środków przeciwbólowych i unieruchomienia. W tym okresie stopień cierpień można określić jako średni stały. W okresie sześciu tygodni stopień cierpień był umiarkowany, a następnie stopniowo ulegał zmniejszeniu. Związany był z psychiczną adaptacją przebytego stresu. Był bólem do zniesienia, wymagającym systematycznej reakcji medycznej w postaci leków przeciwbólowych. Przez okres dwóch miesięcy stopień cierpień był mierny, okresowy, z bólem definiowanym jako do zniesienia, niekiedy wymagającym reakcji medycznej oraz ograniczenia ruchu w stawie nadgarstkowym prawym.

Trwałymi następstwami przebytego skręcenia stawu nadgarstkowego prawego są ograniczone ruchy w stawie nadgarstkowym prawym odwodzenia o 10 stopni, przywiedzenia o 5 stopni. Towarzyszy im ból stawu nadgarstkowego prawego o cechach powysiłkowy, okresowy, do zniesienia, nie wymagający reakcji medycznej. Powoduje on utrudnienia podczas wykonywania ćwiczeń fizycznych z angażowaniem kończyny górnej prawej. Skutkuje to również ograniczaniem wielkości maksymalnego ciężaru. Dane ćwiczenia można wykonywać krócej z mniejszym obciążeniem i z dłuższą przerwą wypoczynkową. Ograniczenie ruchomości w stawie nadgarstkowym prawym powoduje ograniczenia ruchu odwodzenia i przywodzenia i skutkuje 5 % trwałym uszczerbkiem na zdrowiu. W stawie nadgarstkowym prawym u powódki nadal utrzymuje się wysięk, który jest skutkiem przebytego urazu. Wysięk jest stanem patologicznym, jest to płyn o cechach zapalnych.

Nadto Sąd uznał, że wypadek z dnia 30 czerwca 2013 roku był dla powódki silnym urazem psychicznym, którego skutki przejawiały się u niej w postaci rozmaitych objawów występujących w zachowaniu, psychice, emocjach i które obniżały jakość funkcjonowania psychospołecznego aktualnie na co dzień. W trakcie trzydniowego pobytu w szpitalu powódka doznała cierpień polegających na odczuwaniu silnego bólu, problemów z oddychaniem i zawrotów głowy. Po wyjściu ze szpitala powódka przez półtora miesiąca była na zwolnieniu lekarskim. W tym czasie bała się jeździć samochodem, bolała ją prawa ręka i głowa, szybko się męczyła. Sam wypadek wywołał u niej szereg emocji negatywnych, które wraz z upływem czasu zmniejszały swoją intensywność. Charakterystycznym objawem przeżytego urazu było odczuwanie przez powódkę intensywnego dysstresu psychologicznego oraz występowanie fizjologicznej reaktywności wskutek ekspozycji na zewnętrzne wpływy, bodźce związane z jazdą samochodem, przypominające lub symbolizujące jakiś aspekt zdarzenia. Powódka miała także koszmary senne, z których wybudzała się z lękiem. Po około miesiącu od zdarzenia zaczęła jeździć samochodem i stopniowo powróciła do kierowania. Po półtora miesiąca wróciła do pracy zawodowej.

Aktualnie powódka nie korzysta z pomocy lekarzy specjalistów, a po wypadku nie korzystała z porad psychologa czy psychiatry. Wypadek z dnia 30 czerwca 2013 roku wywołał u niej reakcję szoku i silne zaburzenia emocjonalne, które z czasem zmniejszały się. Cierpienia psychiczne będące konsekwencją wypadku pogarszały w sposób znaczny przez półtorej miesiąca jakość funkcjonowania powódki w sferze emocjonalnej, lek przed jazdą samochodem, zawodowej. Przez półtora miesiąca badana przebywała na zwolnieniu lekarskim i unikała dłuższych prac.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie. Zdaniem Sądu I instancji przyznana kwota zadośćuczynienia 19500,00 złotych jest adekwatna do rozmiaru cierpień i skutków wypadku i jest kwotą odpowiednią. Sąd wskazał, że leczenie powódki trwało 4 miesiące i zostało zakończone, pozostawiając trwałe następstwa w postaci okresowego bólu do zniesienia oraz ograniczenia ruchów w stawie nadgarstkowym prawym. Trwałe następstwo przebytego skręcenia stawu nadgarstkowego to ograniczenie ruchu w stawie nadgarstkowym prawym odwodzenia o 10 stopni i przywiedzenia o 5 stopni. Powoduje to utrudnienia podczas wykonywania ćwiczeń fizycznych, zaangażowaniem kończyny górnej prawej oraz ograniczeniem wielkości maksymalnego ciężaru. Ponadto wypadek wywołał u powódki reakcję szoku i silne zaburzenia emocjonalne, które w sposób znaczny przez półtorej miesiąca pogarszały jakość funkcjonowania powódki w sferze emocjonalnej, zawodowej i zdrowia psychosomatycznego. Orzeczenie o odsetkach Sąd Rejonowy oparł na podstawie art. 481 k.c. uznając, że pozwany przed wniesieniem pozwu był wezwany do spełnienia zobowiązania.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. wskazując, że powództwo zostało uwzględnione w połowie. O wydatkach poniesionych przez Skarb Państwa Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych stosunkowo rozdzielając je pomiędzy stronami.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w części, tj. w zakresie co do punktu I co do kwoty 19 500,00 zł, do punktu III zasądzającym od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1 353,52 zł tytułem kosztów procesu oraz do punktu IV ppkt 2 o nakazaniu pobrania od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Kielcach kwotę 1 748,51 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych i zarzucił:

1.). naruszenie przepisów postępowania, mogące mieć wpływ na wynik sprawy tj.

- art. 207 § 6 k.p.c. poprzez dopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłego ortopedy G. S., bowiem w sytuacji, w której wniosek w przedmiocie tego dowodu podlegałby oddaleniu jako spóźniony z uwagi na brak zawarcia go w treści pozwu przez profesjonalnego pełnomocnika powoda, to brak zgłoszenia takiego dowodu nie powinien stanowić podstawy do odejścia przez Sąd od zasady kontradyktoryjności;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, wyprowadzeniu wniosków sprzecznych z tym materiałem i przyjęciu, że powódka doznała takich cierpień psychicznych i fizycznych, a także, iż doznała takich obrażeń, które uzasadniając przyznanie jej zadośćuczynienia nieadekwatnego do stopnia tych cierpień;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, polegające na oparciu się w głównej mierze na opinii biegłego ortopedy G. S., która to opinia niejednokrotnie była przez niego kwestionowana, a nadto która jest niepełna i nie zawiera odpowiedzi na wszystkie postawione przez niego pytania, które są istotne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy;

- art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pełnomocnika pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego niż występujący w sprawie biegłego ortopedy traumatologa mimo, ze biegły ortopeda G. S. nie odniósł się w sposób wyczerpujący do zastrzeżeń opinii zawartych w piśmie z dnia 4 lipca 2016 roku ani nie udzielił odpowiedzi na pytania zadane mu przez niego na rozprawie w dniu 22 września 2016 roku, co uniemożliwiło weryfikację wniosków zawartych w opinii biegłego G. S., jak również uniemożliwiło dokonanie dogłębnej analizy istotnych dla sprawy okoliczności, tj. doznanych przez powódkę uszkodzeń powstałych na skutek wypadku z dnia 30 czerwca 2013 roku, określenia stopnia tychże uszkodzeń, a także ich wpływu na funkcjonowanie powódki w codziennym życiu;

2.). naruszenie prawa materialnego, tj.:

- art. 445 k.c. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na uznaniu przez Sąd, że zasądzona kwota zadośćuczynienia jest odpowiednią w znaczeniu tej normy;

- art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na uznaniu przez Sąd, że odsetki należne powódce należą się od dnia 14 lipca 2014 roku do 31 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty ustawowe za opóźnienie pomimo, iż odsetki od sumy należnej powódce powinny zostać zasądzone od chwili wyrokowania.

Wskazując na powyższe pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz o zasądzenie od powódki na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy w toku postępowania prawidłowo ustalił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia i wywiódł trafne wnioski. Ustalenia i wnioski Sądu Rejonowego, Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własne, także w odniesieniu do wykładni przepisów prawa materialnego.

Na wstępie zauważyć należy, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Aby zarzucić skutecznie naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. skarżący powinien wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej, i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (zob. wyrok SN z 18.01.2002 r. sygn. I CKN 132/01, lex nr 53144).

Apelacja tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami. Ponadto z treści i uzasadnienia tego zarzutu wynika, iż zmierza on do podważenia wysokości ustalonego przez sąd zadośćuczynienia, nie kwestionując przy tym ustalonego przez Sąd Rejonowy zakresu obrażeń i sytuacji życiowej powódki.

Istotnie kwota 19 500,00 zł zasądzona na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia została przyznana niemal w maksymalnej wysokości, ale mimo to w ocenie Sądu Okręgowego, kwota ta nie jest rażąco wygórowana i nie wymaga dokonania korekty przez Sąd II Instancji.

Wyrażenie "odpowiednia suma" pozostaje w związku z tym, że ze względu na istotę krzywdy, nie da się jej wyliczyć w sposób jednoznaczny wartościowo. Zasadnicze kryterium decydujące o wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar doznanej przez poszkodowaną krzywdy, której niewymierny charakter sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonywana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. O wysokości zadośćuczynienia decyduje zatem sąd po szczegółowym zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy, kierując się podstawową zasadą, że przyznane zadośćuczynienie powinno przedstawiać realną wartość dla pokrzywdzonego.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2000 r., III CKN 536/98). Wymaga podkreślenia, że korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie, co w sprawie nie miało miejsca.

Lektura akt i zgromadzonego w nich materiału dowodowego nie upoważnia do stwierdzenia, iż sąd dokonał ustalenia wysokości zadośćuczynienia w sposób dowolny i rażąco wygórowany. Treść motywów pisemnych zaskarżonego wyroku wskazuje, że zostały wzięte pod uwagę m.in. rodzaj uszczerbku i nieodwracalny jego charakter.

W szczególności Sąd Rejonowy wziął pod rozwagę opinię sporządzoną przez biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii, który po badaniu powódki ustalił, że powódka w wyniku zdarzenia z dnia 30 czerwca 2013 roku doznała skręcenia stawu nadgarstkowego prawego i stłuczenia ciała. Uszkodzeniom tkanek towarzyszyły objawy stresu pourazowego w postaci lęku, uczucia bezradności i zagrożenia z obawy o własne życie i zdrowie. Leczenie powódki trwało około 4 miesięcy. W dniu wypadku i 3 dni po nim ból można było zdefiniować jako ból, który utrudniał powódce codziennie życie i pracę, wymagał konieczności stosowania środków przeciwbólowych i unieruchomienia. Stopień cierpień w tym czasie można było określić jako średni stały. Następnie w okresie 6 tygodni stopień cierpień, który towarzyszył powódce można określić jako umiarkowany stopniowo ulegający zmniejszeniu. Przez okres dwóch miesięcy stopień cierpień należy określić jako mierny okresowy, z bólem definiowanym jako do zniesienia, niekiedy wymagający reakcji medycznej. Po tym czasie do chwili obecnej stopień cierpień należy określić jako mały okresowy. Towarzyszący ból należy zdefiniować jako do wytrzymania, nie wymagający reakcji medycznej, okresowy i powysiłkowy.

W wyniku zdarzenia wystąpił u powódki 5% trwały uszczerbek na zdrowiu. Trwałe następstwa przebytego skręcenia stawu nadgarstkowego prawego to ograniczenie ruchów w stawie nadgarstkowym prawym odwodzenia o 10 stopni przywiedzenia o 5 stopni. Towarzyszy im ból stawu nadgarstkowego prawego o cechach: powysiłkowy, okresowy, do zniesienia, niewymagający reakcji medyczne (k. 127 – 129).

Podkreślić należy, iż powódka obecnie ma 32 lata, do wypadku była aktywna fizycznie, ćwiczyła tzw. pompki. Ręka powódki nie wróciła do pełnej sprawności, co odczuwa ona szczególnie podczas pracy – podczas pisania na komputerze lub ręcznie, przy cięższym wysiłku fizycznym, podczas prowadzenia pojazdu. Ból pojawia się także w związku ze zmianą pogody. Nie bez znaczenia jest też okoliczność, że uraz dotyczy prawej ręki, a powódka jest osobą praworęczną.

Trwałe następstwa przebytego skręcenia stawu nadgarstkowego powoduje utrudnienia podczas wykonywania ćwiczeń fizycznych z zaangażowaniem kończyny górnej prawej np. fitness oraz skutkuje ograniczeniem wielkości maksymalnego ciężaru. Dla osoby tak aktywnej fizycznie jak powódka, sytuacja taka musiała być niewątpliwie frustrująca.

Marginalnie pozwany potraktował również uraz psychiczny powódki związany z wypadkiem. Bezspornym jest, że trudno oszacować tego rodzaju szkodę z uwagi na fakt, iż istotnie jest ona niewymierna finansowo. Z opinii sądowo – psychologicznej sporządzonej przez biegłą I. H. wynika, że wypadek, do którego doszło w dniu 30 czerwca 2013 roku był dla powódki silnym urazem psychicznym, którego skutki przejawiające się u niej w postaci rozmaitych objawów występujących w zachowaniu, psychice, emocjach, które niewątpliwie obniżały jakość funkcjonowania psychospołecznego aktualnie na co dzień. Zdarzenie z dnia 30 czerwca 2013 roku stworzyło realne zagrożenie dla najbardziej cenionych przez powódkę wartości takich jak życie, zdrowie, sprawność fizyczna przez co pogorszyło jakość funkcjonowania psychospołecznego, zawodowego, emocjonalnego powódki przez około 1,5 miesiąca. W trakcie trzydniowego pobytu w szpitalu doznała cierpień polegających na odczuwaniu silnego bólu, problemów z oddychaniem, czy też zawrotów głowy. Ponadto po wyjściu ze szpitala powódka przebywając na zwolnieniu lekarskim przez okres półtora miesiąca bała się jeździć samochodem, bolała ją prawa ręka i głowa, szybko męczyła. Miała także koszmary senne, z których wybudzała się z lękiem (k. 119). Aktualnie u powódki utrzymuje się sinienie i szybsza męczliwość reki prawej oraz unika ona wybierania się w dłuższe trasy jako kierowca.

Powyższe okoliczności obrazujące rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy, bezpośrednio rzutują na ustalenie kwoty zadośćuczynienia, która z jednej strony powinna była ją złagodzić, z drugiej zaś nie może być nadmierną, oderwaną od poziomu życia społeczeństwa i utrzymaną w rozsądnych granicach.

Zdaniem Sądu Okręgowego ustalone przez Sąd Rejonowy następstwa wypadku wpływające na rozmiar krzywdy psychicznej i fizycznej powódki dawały podstawy do uznania, że odpowiednie zadośćuczynienie dla powódki stanowi kwota 19 500,00 zł. Ustalenie krzywdy ma podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która miałaby stanowić jej pieniężną kompensatę. Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości, a także stopnia winy sprawcy i jego zachowania po dokonaniu naruszenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z 20 kwietnia 2006r., IV CSK 99/05, LEX nr 198509; z dnia 1 kwietnia 2004r., II CK 131/03, LEX nr 327923; z dnia 19 sierpnia 1980r., IV CR 283/80, OSN 1981/5/81; z dnia 9 stycznia 1978r., IV CR 510/77, OSN 1978/11/210).

Sąd Rejonowy prawidłowo rozważył powyższe aspekty i jego ocenę podziela Sąd odwoławczy. Zadośćuczynienie w wysokości 20 000,00 zł w wystarczającym stopniu skompensuje krzywdę powódki, uwzględni rodzaj doznanych urazów, trwały 5 % uszczerbek na zdrowiu, ograniczenie posługiwania się prawą ręką , jak również ograniczenia w życiu codziennym, oszczędzający tryb życia. Ponieważ w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powódce kwotę 500,00 zł tytułem zadośćuczynienia (okoliczność bezsporna), prawidłowo Sąd Rejonowy zasądził w wyroku kwotę 19 500,00 zł i wbrew zarzutom apelacji, jest to kwota odpowiednia a nie rażąco wygórowana..

Wskazane powyżej okoliczności uniemożliwiają zakwalifikowanie zasądzonego przez Sąd I instancji zadośćuczynienia jako rażąco wygórowanego, co z kolei wyklucza możliwość korygowania przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia. Ograniczenie możliwości korygowania przysługującej Sądowi w postępowaniu odwoławczym jedynie do sytuacji, gdy zasądzone zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane albo rażąco niskie, jest poglądem utrwalonym zarówno w orzecznictwie Sądów Apelacyjnych, jak również Sądu Najwyższego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29 listopada 2011r., I ACa 540/11; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008r., I ACa 199/08).

Niezasadne również pozwany zarzuca, że Sąd Rejonowy naruszył treść art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie jego wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego ortopedy traumatologa. Podkreślić wypada, że konieczność powołania kolejnego biegłego zajdzie w przypadku gdy sporządzona w sprawie opinia ze względu na swoje wady (niekompletność, niezupełność, sprzeczność) jest nieprzydatna dla ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia faktów. Potrzeba powołania kolejnego biegłego powinna być więc podyktowana okolicznościami sprawy, stosownie do treści art. 286 k.p.c., a nie wynikać z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. Biegły ortopeda traumatolog G. S. odpowiedział na wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pytania. Jego wnioski były logiczne i spójne. Sporządzona przez niego opinia jest kompletna i jednoznaczna. Również szczegółowo odpowiedział na zarzuty strony pozwanej (k. 157 – 158, k. 175). W tej sytuacji przeciwstawianie poglądowi biegłego posiadającego wiadomości specjalne z dziedziny ortopedii i traumatologii własnego poglądu pozwanego zobowiązanego do zapłaty zadośćuczynienia, nie może odnieść zamierzonego przez pozwanego skutku, tj. podważenia wiarygodności tego dowodu. Słusznie zatem Sąd Rejonowy oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił także argumentów strony pozwanej zawartych w apelacji. które wskazywałyby na potrzebę zasądzenia odsetek od przyznanego powódce zadośćuczynienia od daty wyrokowania. Pisemne motywy rozstrzygnięcia wyjaśniają bowiem, jaka była podstawa prawna kwestionowanej części wyroku, a także, w oparciu o jakie przesłanki Sąd Rejonowy ustalił początkową datę naliczania odsetek w stosunku do powódki.

Stosownie do art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody. W przypadku zadośćuczynienia odsetki stają się wymagalne od momentu wezwania o zapłatę sumy głównej. Z charakteru zadośćuczynienia, którego wysokość zależna jest od oceny rozmiaru doznanej krzywdy, ze swej istoty trudno wymiernej i zależnej od szeregu okoliczności związanych z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i odsetki za opóźnienie należą się wierzycielowi od tego właśnie momentu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., sygn. akt II PR 257/70, Legalis nr 14454). Jak wskazuje Sąd Najwyższy, zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego przewidzianego w art. 455 k.c. ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do jego wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sytuacji, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową wynikającą ze skutków wypadku komunikacyjnego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r., sygn. akt I CK 7/05, Lex 153254).

Momentem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w wypłacie zadośćuczynienia jest chwila wezwania dłużnika do jego zapłaty wraz ze skonkretyzowaniem żądanej kwoty. Dlatego też Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego w zakresie terminu płatności odsetek od zadośćuczynienia jako liczonego po wezwaniu do zapłaty wyrażone w wyroku z dnia 7 listopada 2013 roku sygn. akt II PK 53/13, Lex 1418731 oraz z dnia 29 sierpnia 2013 roku sygn. akt I CSK 667/12, Lex 1391106, w którym wyraźnie wskazano, że wyrok zasądzający zadośćuczynienie ma charakter deklaratywny, wysokość krzywdy może się zmieniać w czasie, co powodować może różną wysokość należnego zadośćuczynienia, a co za tym idzie początek opóźnienia w zapłacie może być łączony z różnymi datami i nie zawsze jest to chwila wyrokowania, gdyż jeżeli zadośćuczynienie w oznaczonej kwocie należy się już w chwili wezwania do zapłaty, to także odsetki powinny być liczone od tego terminu.

Niewątpliwie zadośćuczynienie we właściwej wysokości stało się w dacie 14 lipca 2014 roku wymagalne, albowiem powódka pismem z dnia 6 czerwca 2014 roku wezwała pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia przysługującego jej na podstawie art. 445 k.c. w wysokości 25 000,00 zł (k. 43 akt szkodowych). Zakres obrażeń, jakie wówczas dotknęły powódkę nie zmienił się do chwili obecnej, a strona pozwana dysponowała dokumentacją medyczną z leczenia powódki, bowiem została dostarczona wraz z wezwaniem do zapłaty. Zakres szkód jakich doznała powódka był zatem stronie pozwanej znany i na tej podstawie mógł ocenić wysokość zadośćuczynienia. Biorąc pod uwagę przepis art. 14 ust.1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, strona pozwana powinna wypłacić należne powódce zadośćuczynienie po upływie 30 dni od daty wezwania, czyli 14 lipca 2014 roku. Brak spełnienia świadczenia w tym terminie rodzi obowiązek zapłaty odsetek, gdyż strona pozwana nie spełniła świadczenia w terminie.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego o czym orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., art. 108 k.p.c. Powódka wygrała apelację, na koszty należne na jej rzecz złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 1 800,00 zł ustalone zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. – zmieniającym rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, w brzmieniu obowiązującym od dnia 27 października 2016 roku (Dz.U.2015.1800 ze zm.).

SSO Teresa Strojnowska SSO Małgorzata Klesyk SSO Hubert Wicik

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ilona Kwiatkowska Tiesler
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kielach
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Klesyk,  Hubert Wicik
Data wytworzenia informacji: