II Ca 35/25 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Kielcach z 2025-02-11
Sygn. akt II Ca 35/25
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 lutego 2025 r.
Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Rafał Adamczyk
Protokolant: Beata Wodecka
po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2025 r. w Kielcach na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w K.
przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej we W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach
z dnia 29 października 2024 r., sygn. akt I C 489/23 upr.
1. oddala apelację;
2. zasądza od (...) Bank Spółki Akcyjnej we W. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w K. kwotę 1800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego te koszty do dnia zapłaty.
Sygn. akt II Ca 35/25
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 29 października 2024 r., sygn. akt I C 489/23 upr., Sąd Rejonowy w Kielcach: (I) zasądził od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w K. 16147,42 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 marca 2023 r. do dnia zapłaty; (II) zasądził od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w K. kwotę 5747 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Pozwany wniósł apelację od powyższego wyroku. Zaskarżył to orzeczenie w całości. Zarzucił:
I naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
a) błędne przyjęcie przez Sąd, że kwoty przeznaczone na sfinansowanie składek ubezpieczeniowych powinny być wliczone do całkowitych kosztów kredytu, zamiast do całkowitej kwoty kredytu, a ich dobrowolność była iluzoryczna, w sytuacji gdy umowa ubezpieczenia nie była obowiązkowa ani niezbędna do uzyskania kredytu lub uzyskania kredytu na preferencyjnych warunkach i zarówno powód, jak i kredytobiorca wiedzieli o tym fakcie, co wynikało z materiału dowodowego przedłożonego przez pozwaną, a dokładniej:
- szczegółowej umowy ubezpieczenia indywidualnego nr (...),
- szczegółowej umowy ubezpieczenia assistance nr (...),
- charakterystyki oferty kredytu gotówkowego oraz kredytu konsolidacyjnego (...) Bank SA przyjętej uchwałą zarządu nr (...) z dnia 12 marca 2020 r.,
- załącznika nr 2 do Instrukcji „Charakterystyka oferty kredytu gotówkowego oraz kredytu konsolidacyjnego (...) Bank SA przyjętej uchwałą zarządu (...) z dnia 12 marca 2020 r. – (...) oferowane klientom”,
- wniosku kredytowego z dnia 21 grudnia 2020 r.,
a w konsekwencji również błędne przyjęcie, że roszczenie powoda było udowodnione co do wysokości, bowiem kwota 7097,36 zł przeznaczona na ubezpieczenie indywidualne oraz kwota 702 zł przeznaczona na ubezpieczenie assistance nie podlegałyby zwrotowi powodowi na podstawie sankcji kredytu darmowego, ponieważ zwracane są na tej podstawie jedynie elementy całkowitego kosztu kredytu, a nie część udzielonego kredytu, którym są składki ubezpieczeniowe (a właśnie takie założenie przyjął Sąd pierwszej instancji oraz powód – że całkowita kwota kredytu to 50151,74 zł, bez składek ubezpieczenia);
b) bezpodstawne/błędne przyjęcie, że:
- „Bank stworzył pozory dobrowolnego charakteru tej umowy (ubezpieczenia), bowiem w jej treści wprost wskazano na taki jej charakter”,
- „całokształt okoliczności towarzyszących tej umowie kredytu konsumenckiego wskazuje na ścisły związek tego ubezpieczenia z umową kredytu, na tyle, że pozwala na potraktowanie go jako kosztu niezbędnego do jego uzyskania, czy też uzyskania na określonych w umowie warunkach”,
co nie ma pokrycia w materiale dowodowym, nie było oparte o swobodną, lecz dowolną ocenę materiału dowodowego wymienionego w pkt a powyżej;
c) błędną ocenę treści umowy cesji zawartej pomiędzy cedentem (kredytobiorcą) a powodem i uznanie, że powodowi przysługuje w niniejszym procesie legitymacja procesowa czynna, czego skutkiem jest nierozpoznanie istoty sprawy, bowiem Sąd pierwszej instancji nie zwrócił uwagi, że umowa cesji jest umową powierniczego przelewu wierzytelności, która wymaga do swojej skuteczności szczegółowego skonkretyzowania wierzytelności, czego w niniejszej umowie zabrakło;
2. art. 232 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że powód udowodnił roszczenie co do wysokości, jak również niewzięcie pod uwagę dowodu z potwierdzenia wypłaty z dnia 21 lutego 2022 r. kwoty 6865,46 zł dla kredytobiorcy, który pozwana przedłożyła do akt sprawy wraz z pismem z dnia 23 października 2024 r. i zasądzenie pełnej żądanej przez powoda kwoty 16147,42 zł, na którą składa się, między innymi, część kwoty prowizji, co oznacza, że żądanie zasądzenia kwoty w nieokreślonej części (bowiem powód nie wskazał, co składa się na kwotę 16147,42 zł) jest oczywiście nieuzasadnione;
3. art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 98 § 1 1 k.p.c. poprzez obciążenie pozwanej w całości kosztami postępowania, kiedy nie było ku temu podstaw, w szczególności w zakresie kosztów postępowania zażaleniowego;
II naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
1. art. 5 pkt 6 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (tekst jednolity Dz. U. z 2024 r., poz. 1497, ze zmianami; dalej powoływanej jako „u.k.k.”) poprzez jego błędną interpretację i nieprawidłowe przyjęcie definicji całkowitego kosztu kredytu;
2. art. 5 pkt 7 w związku z pkt 6 oraz 6a ustawy o kredycie konsumenckim poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, w wyniku czego Sąd Rejonowy błędnie ustalił, że koszty ubezpieczenia należy wliczyć do całkowitych kosztów kredytu, w sytuacji gdy koszty te nie były obowiązkowe, a kredytobiorca został o tym należycie poinformowany przez pozwaną;
3. art. 30 ust. 1 pkt 4 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że umowa narusza wymogi wskazane w przytoczonych przepisach, między innymi, poprzez błędne wskazanie RRSO;
4. art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez jego błędne zastosowanie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 16147,42 zł, na którą składa się również kwota 7097,36 zł przeznaczona na ubezpieczenie indywidualne oraz 702 zł tytułem ubezpieczenia assistance, które stanowią element całkowitej kwoty kredytu, podczas gdy zgodnie z naruszonym przepisem „konsument (…) zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie”;
5. art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie w sytuacji, gdy nie było ku temu podstaw, bowiem kwoty wpłacone przez konsumenta tytułem odsetek, prowizji, a zwłaszcza składki na ubezpieczenie indywidualne nie są świadczeniem nienależnym, a powód nie może żądać ich zwrotu, również z uwagi na powyższe zarzuty;
6. art. 509 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego błędną interpretację i uznanie, że doszło do skutecznej cesji wierzytelności na podstawie umowy cesji zawartej pomiędzy cedentem a powodem w sytuacji, gdy umowa ta nie zawierała elementów konkretyzujących wierzytelność, co jest cechą konieczną w przypadku zawarcia umowy powierniczego przelewu wierzytelności.
Podnosząc powyższe zarzuty, pozwany domagał się - w przypadku uwzględnienia argumentu nierozpoznania sprawy co do jej istoty - uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, a w razie niepodzielenia tego zarzutu - zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych, w tym zwrotu opłat skarbowych od pełnomocnictw, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Funkcją apelacji wniesionej w postępowaniu uproszczonym nie jest ponowne rozpoznanie sprawy, lecz wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd pierwszej instancji. Sąd odwoławczy nie rozpatruje zatem sprawy na nowo w granicach zaskarżenia i nie ocenia powództwa (roszczenia), a jedynie bada trafność (poprawność) zaskarżonego rozstrzygnięcia w ramach sformułowanych zarzutów (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). Zarzuty te mogą być oparte na naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz na naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy (art. 505 9 § 1 1 k.p.c.).
Chybiony jest zarzut nierozpoznania istoty sprawy przez Sąd Rejonowy (art. 386 § 4 k.p.c.). W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, iż pojęcie nierozpoznania istoty sprawy obejmuje sytuacje, gdy sąd pierwszej instancji nie odniósł się do tego, co było przedmiotem sporu, bądź gdy zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, niezasadnie uznając, że taka konieczność nie zachodzi ze względu na występowanie materialnoprawnych lub procesowych przesłanek, które unicestwiają zgłoszone roszczenie (por. np. postanowienia Sądu Najwyższego: z 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999/1/22; z 13 marca 2014 r., I CZ 10/14, LEX nr 1521215; z 6 sierpnia 2014 r., I CZ 48/14, LEX nr 1511584). O nierozpoznaniu istoty sprawy nie można natomiast mówić, gdy sąd rozstrzygnął o przedmiocie sporu, ale niezgodnie z żądaniem strony. W szczególności, taki stan nie ma miejsca, gdy - w ocenie skarżącego - sąd nie uwzględnił wszystkich okoliczności faktycznych sprawy, zaniechał wyjaśnienia mających mieć znaczenie faktów, czy też dopuścił się innych błędów przy orzekaniu – wówczas adekwatne jest odwoływanie się do zarzutów naruszenia konkretnych przepisów prawa procesowego bądź materialnego.
W umowie przelewu z dnia 7 lutego 2023 r. wystarczająco skonkretyzowano zbywaną wierzytelność – została ona zindywidualizowana przez jej odniesienie do stosunku prawnego, z którego wynikała oraz poprzez odwołanie się do przepisów art. 45 u.k.k. i art. 49 ust. 1 i 2 u.k.k. w związku z art. 5 pkt 6 lit. a u.k.k. (§ 1 ust. 1 i § 2 umowy – k. 34 - 36), stąd bezzasadne są zarzuty naruszenia art. 509 § 1 i 2 k.c. W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, iż przedmiotem przelewu mogą być także wierzytelności przyszłe. To, że w chwili przelewu nie jest jeszcze sprecyzowany rozmiar i czas spełnienia świadczenia nie ma decydującego znaczenia. Jeżeli w tym czasie istnieją podstawy do wskazania, kto jest wierzycielem i dłużnikiem oraz na czym ma polegać przyszłe świadczenie i jego rozmiar, to nie ma przeszkód, aby strony umowy przelewu zgodziły się, iż jeżeli powstanie już obowiązek konkretnego świadczenia, to dłużnik będzie zobowiązany świadczyć wprost na rzecz cesjonariusza, a nie będzie musiał spełnić świadczenia najpierw do rąk cedenta, a dopiero ten może je przekazać cesjonariuszowi. Dopuszczenie przelewu wierzytelności przyszłych usprawnia obrót i zwalnia jego uczestników od konieczności dokonywania niepotrzebnych czynności, mieści się też w przyjętym rozumieniu zasady swobody umów (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 11 lipca 2019 r., V CSK 156/18, LEX nr 2712250; z 29 października 2021 r., II CSKP 125/21, LEX nr 3290640).
Pomimo sformułowania zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. - regulującego zagadnienia związane z analizą dowodów, w oparciu o które sąd dokonuje ustaleń faktycznych, skarżący w istocie negował ocenę prawną przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy, podważaną także w innych zarzutach apelacji. W zawartej między poprzednikiem prawnym powoda i pozwanym umowie o kredyt gotówkowy plus nr (...) z dnia 21 grudnia 2020 r. określono wysokość zobowiązań kredytobiorcy, jednak sposób ich przedstawienia nie wypełnia wymogów wynikających z przepisów ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (tekst jednolity Dz. U. z 2024 r., poz. 1497, ze zmianami), nie jest jasny, przejrzysty i czytelny dla przeciętnego konsumenta – co trafnie przyjął Sąd pierwszej instancji. Stosownie do art. 5 pkt 7 tej ustawy, całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów, dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt. Z kolei, zgodnie z art. 5 pkt 6 u.k.k., całkowity koszt kredytu to wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności: odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże, jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach, z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. W umowie o kredyt gotówkowy plus nr (...) z dnia 21 grudnia 2020 r. całkowita kwota kredytu została wskazana na 57951,10 zł (pkt I.5). Poza sporem pozostawało, że taka suma nie została udostępniona M. J. przez Bank. W myśl pkt I.1 umowy, środki przeznaczone na cele konsumpcyjne kredytobiorcy wynosiły 2000 zł, środki przeznaczone na spłatę zobowiązań finansowych kredytobiorcy wobec Banku - 48151,74 zł, środki przeznaczone na sfinansowanie składki z tytułu ubezpieczenia indywidualnego – 7097,36 zł, na sfinansowanie składki z tytułu ubezpieczenia assistance – 702 zł, na sfinansowanie prowizji Banku za udzielenie kredytu – 8868,01 zł, na sfinansowanie opłaty za wybrany przez kredytobiorcę sposób przekazania środków przeznaczonych na cele konsumpcyjne – 10,99 zł, co łącznie daje 66830,10 zł. Do kwoty kredytu zaliczono również opłaty za usługi dodatkowe, związane z udzieleniem kredytu, zakwalifikowane jako środki przeznaczone na sfinansowanie składki z tytułu ubezpieczenia indywidualnego (7097,36 zł) i z tytułu ubezpieczenia assistance (702 zł), których nie oddano do dyspozycji kredytobiorcy, zatem nie mieściły się one w całkowitej kwocie kredytu (w rozumieniu art. 5 pkt 7 u.k.k.), lecz w całkowitym koszcie kredytu (wadliwie określonym na 21890,19 zł – pkt I.5 umowy), do którego błędnie wliczono wyłącznie odsetki (13011,19 zł – pkt I.4 umowy), opłaty za wybrany przez kredytobiorcę sposób przekazania środków przeznaczonych na cele konsumpcyjne (10,99 zł) i prowizję Banku za udzielenie kredytu (8868,01 zł). Na taką ocenę nie wpływa twierdzenie pozwanego, iż poniesienie kosztów ubezpieczenia nie było obowiązkowe, a M. J. o tym wiedziała. W umowie wprawdzie zawarto sformułowanie, że składki z tytułu ubezpieczenia indywidualnego i ubezpieczenia assistance kredytobiorca poniesie „według swojego wyboru” (pkt I.7 umowy - k. 20), ale w formularzu informacyjnym umowy przy podawaniu kosztów, które kredytobiorca będzie zobowiązany uiścić w związku z umową o kredyt (29185,55 zł - k. 100v) uwzględniono w nich kwotę składek z tytułu ubezpieczenia indywidualnego i ubezpieczenia assistance, a nie przedstawiono odrębnego, alternatywnego wyliczenia dotyczącego kwot do spłaty (wysokość raty) w razie nieskorzystania przez poprzednika prawnego powoda z wymienionych ubezpieczeń. Z perspektywy konsumenta oznacza to zatem zaproponowanie mu jednej wersji umowy, w której uiszczenie przez niego składek ubezpieczeniowych było niezbędne dla otrzymania kredytu na tych warunkach, istniało ścisłe i funkcjonalne powiązanie ubezpieczenia z samym kredytem, a świadczenie przez pozwanego usługi ubezpieczenia nie miałoby sensu, gdyby konsumentowi nie został udzielony kredyt (ubezpieczenie stanowiło de facto zabezpieczenie spłaty kredytu, a jako upoważniony do otrzymania świadczenia ubezpieczeniowego został wskazany Bank - k. 22v). M. J. nie miała też swobody wyboru oferty ubezpieczyciela i samego ubezpieczyciela. Niczego w tym zakresie nie zmieniają przywołane w apelacji dokumenty w postaci szczegółowej umowy ubezpieczenia indywidualnego nr (...) (k. 22 - 22v), szczegółowej umowy ubezpieczenia assistance nr (...) (k. 23 - 23v) oraz wniosku kredytowego (k. 99), bowiem ich treść nie może być przesądzająca dla oceny omawianych okoliczności, bez odniesienia się do treści umowy o kredyt gotówkowy plus nr (...) z dnia 21 grudnia 2020 r. (k. 20 - 21v) i formularza informacyjnego umowy (k. 100 - 101). Z kolei, „Charakterystyka oferty kredytów gotówkowych oraz kredytów konsolidacyjnych (...) Bank SA” przyjęta uchwałą zarządu nr (...) z dnia 12 marca 2020 r.” (k. 84 - 89) oraz załącznik nr 2 do Instrukcji „Charakterystyka oferty kredytu gotówkowego oraz kredytu konsolidacyjnego (...) Bank SA, przyjętej uchwałą zarządu (...) z dnia 12 marca 2020 r. – (...) oferowane klientom” (k. 90 - 92) wskazują na standardy opisane przez nieokreślonego autora, które dotyczą szerokiej oferty ubezpieczeń dostępnej za pośrednictwem pozwanego Banku, co nie dowodzi ich zastosowania do umowy objętej żądaniem pozwu - nie wiadomo, do jakich umów kredytowych się one odnosiły, w jakim okresie obowiązywały, czy rzeczywiście były wykorzystywane w praktyce. Ponadto pozwany, mimo żądania powoda (k. 132v), nie przedstawił dowodu przekazania składek ubezpieczycielowi. Tym samym należało przyjąć, że kwoty te zostały pobrane przez Bank przy zawarciu umowy i przez niego zatrzymane, zatem nie stanowią środków osoby trzeciej (co miało znaczenie wobec treści art. 45 ust. 1 u.k.k., nawiązującego do „kosztów kredytu należnych kredytodawcy”).
Stosownie do art. 30 ust. 1 pkt 4 u.k.k., umowa o kredyt konsumencki powinna określać całkowitą kwotę kredytu. Umowa zawarta między poprzednikiem prawnym powoda i pozwanym czyniła to w sposób wadliwy – poprzez uwzględnienie w całkowitej kwocie kredytu składników, które nie powinny się tam znaleźć (kwoty składek z tytułu ubezpieczenia indywidualnego i ubezpieczenia assistance). Wyczerpuje to hipotezę art. 45 ust. 1 u.k.k. i pozwala kredytobiorcy na skorzystanie z sankcji przewidzianej w tym przepisie. Wbrew twierdzeniom skarżącego, zastosowanie tej regulacji nie jest uwarunkowane doznaniem przez poprzednika prawnego powoda jakiegokolwiek uszczerbku. Celem art. 45 ust. 1 u.k.k. jest ochrona konsumentów przed brakiem czytelności i przejrzystości warunków umów kredytowych oraz umożliwienie świadomego i racjonalnego wyboru konkretnej oferty spośród dostępnych na rynku w tym zakresie. Podanie nieprawidłowej całkowitej kwoty kredytu, z doliczeniem do niej środków, które nie są udostępniane kredytobiorcy utrudnia konsumentowi porównanie tej oferty z propozycjami innych banków, które nie stosują takiej praktyki. W umowie nie wyszczególniono składników całkowitej kwoty kredytu – 57951,10 zł, wymienionej w pkt I.5 umowy, natomiast w punkcie I.1 umowy wskazano, że bank udziela kredytobiorcy kredytu w wysokości 66830,10 zł. Wprawdzie zarazem przedstawiono rozliczenie tej drugiej kwoty, jednak aby rozwikłać, co obejmuje całkowita kwota kredytu, konsument musiałby dopasować część składników, tak aby ich suma dawała 57951,10 zł. Jest to możliwe, ale z pewnością niełatwe dla przeciętnego konsumenta, któremu nie wyjaśniono, dlaczego całkowita kwota kredytu i wysokość kredytu różnią się między sobą. Na obecnym etapie sporu jest ewidentne, że do tej pierwszej zostały zaliczone koszty składek ubezpieczeniowych. Strony są reprezentowane przez fachowych pełnomocników, dysponujących wiedzą prawniczą pozwalającą stwierdzić, że np. prowizja wchodząca w skład kredytu określonego w pkt I.1 umowy nie może być zaliczona do całkowitej kwoty kredytu, gdyż byłoby to oczywiście sprzeczne z art. 5 pkt 6 i 7 u.k.k., jednak w dniu zawierania umowy skład całkowitej kwoty kredytu widniejącej w pkt I.5 umowy nie był jednoznaczny, co mogło komplikować konsumentowi porównanie oferty pozwanego Banku i innych kredytodawców. Ważnym czynnikiem wpływającym na skorzystanie przez konsumenta z propozycji danego kredytodawcy jest rzeczywista roczna stopa oprocentowania. Doliczenie składek ubezpieczeniowych do całkowitej kwoty kredytu zamiast do całkowitego kosztu kredytu skutkuje obniżeniem rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, którą zgodnie z art. 5 pkt 12 u.k.k. stanowi całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym. Oferta kredytodawcy stosującego taki zabieg może wydawać się bardziej korzystna. W niniejszej sprawie został zatem również naruszony przez Bank przepis art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k., zgodnie z którym umowa o kredyt konsumencki powinna określać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia, a takie naruszenie jest także objęte hipotezą art. 45 ust. 1 u.k.k.
Bezzasadne są zarzuty apelacji dotyczące niewykazania przez powoda wysokości roszczenia. Sąd Rejonowy wskazał, że trzynaście początkowych rat kredytu zostało opłacone w wysokości po 1333,99 zł (co wynika wprost z umowy kredytu – punkt II.2 - k. 20), a ostatnia rata w wysokości 48957,29 zł została pokryta z umowy kredytu z 9 lutego 2022 r. (punkt I.1 - k. 24). W odpowiedzi na pozew Bank potwierdził, iż na skutek zawarcia tej kolejnej umowy doszło do spłaty wszelkich zobowiązań z umowy z 21 grudnia 2020 r., będącej podstawą powództwa w niniejszej sprawie (k. 77), zatem M. J. w pełni uregulowała zaciągnięte zobowiązanie, które w świetle punktu I.6. umowy mogło wynosić nawet 79841,29 zł – całkowita kwota do zapłaty (k. 20). Strona pozwana, mimo żądania powoda (k. 3v - 4), nie przedstawiła dowodów z ksiąg rachunkowych Banku, pozwalających na wyprowadzenie odmiennych wniosków, co Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił w świetle art. 233 § 2 k.p.c., zasadnie przyjmując, że M. J. na poczet spłaty kredytu uiściła trzynaście rat po 1333,99 zł oraz czternastą ratę w wysokości 48957,29 zł, tj. łącznie 66299,16 zł. Wobec skorzystania z sankcji kredytu darmowego, pozostała nadwyżka 16147,42 zł (66299,16 zł – 50151,74 zł) ponad kapitał podlegała zwrotowi na rzecz powoda jako następcy prawnego kredytobiorcy. Nie wiadomo, do jakiej „nadpłaty” odnosi się kwota 6856,46 zł, na którą pozwana powoływała się w apelacji, bowiem nie wynika to z dowodu wypłaty znajdującego się na k. 260 akt sprawy.
Skoro powództwo zostało uwzględnione w całości, to Sąd Rejonowy nie naruszył przy orzekaniu o kosztach procesu przepisów art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 98 § 1 1 k.p.c. i prawidłowo zasądził od pozwanego na rzecz powoda wszystkie poniesione przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową z siedzibą w K. koszty procesu, obejmujące również koszty postępowania zażaleniowego (k. 196).
Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Pozwany, jako przegrywający sprawę, powinien zwrócić powodowi poniesione przez niego koszty tego postępowania, na które złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1800 zł (§ 10 ust. 1 pkt 1 w związku z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie - tekst jednolity Dz. U. z 2023 r., poz. 1964, ze zmianami). O odsetkach od tej kwoty Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 1 zdanie pierwsze k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.
ZARZĄDZENIE
(...)
(...)
SSO Rafał Adamczyk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kielach
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sądu Okręgowego Rafał Adamczyk
Data wytworzenia informacji: