Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 301/24 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Kielcach z 2024-06-05

POSTANOWIENIEM Z DNIA 13.06.2024R SPROSTOWANO ORZECZENIE

Sygn. akt II Ca 301/24

POSTANOWIENIE

Dnia 5 czerwca 2024 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Mariusz Broda

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 czerwca 2024 r. sprawy

z wniosku R. W.

z udziałem K. W., Gminy N., Skarbu Państwa – Starosty Powiatowego w K., M. R.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawcy R. W.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Kielcach

z dnia 15 grudnia 2023 r. sygn. akt VIII Ns 520/22

postanawia:

1. zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie 1 (pierwszym) i stwierdzić, że R. W. nabył przez zasiedzenie z dniem 1 października 2005 roku prawo własności nieruchomości położonej w miejscowości T., Gmina N., stanowiącej działkę o numerze ewidencyjnym (...), o powierzchni 0,0668 ha (powstałą z podziału działki o nr (...) – zgodnie mapą geodety uprawnionego A. S., zaewidencjonowaną w przez Starostę (...) dniu 25 maja 2022 roku, za numerem (...);

2. oddalić apelację w pozostałej części;

3. orzec, że wnioskodawca i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w postępowaniu apelacyjnym.

Zarządzenie: odpis postanowienia doręczyć:

- pełnomocnikowi skarżącego,

- oraz uczestnikom postępowania (odnotować w systemie prawidłową nazwę uczestnika – (...)), z pouczeniem o skardze kasacyjnej.

5.06.2024 r.

Sygn. akt II Ca 301/23

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 15.12.2023 r. Sąd Rejonowy w Kielcach:

- w pkt. 1 - oddalił wniosek (o zasiedzenie);

- w pkt. 2 - stwierdził, że wnioskodawca i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Działkę nr (...) znajdującą się obok działki objętej wnioskiem o zasiedzenie nabyli rodzice wnioskodawcy umową z 16 lipca 1958 roku, następnie darowali ją swojemu synowi J. W. 15 maja 1973 roku, a ten 17 marca 1980 roku sprzedał ją wnioskodawcy.

W dniu 8 października 2003 roku wnioskodawca kupił od M. R. działkę nr (...).

Pomiędzy działką nr (...), a działką nr (...) znajduje się działka (...) której właścicielem jest Skarb Państwa, była ona w posiadaniu rodziny W., znajduje się ona za domem wybudowanym na działce (...), zasiana jest tam trawa. Obecnie żona wnioskodawcy na jej części prowadzi ogródek z warzywami, działka podlegająca zasiedzeniu była ogrodzona i razem z działką (...) stanowiła jedną całość. Ogrodzenie powstało w latach 70-tych i oprócz osób mieszkających w domu na działce (...) nikt z zewnątrz nie miał dostępu do działki objętej wnioskiem o zasiedzenie. Nikt nie kwestionował posiadania działki objętej wnioskiem o zasiedzenie przez wnioskodawcę i członków jego rodziny, nie wzywał ich do wydania tego pasa gruntu. O tym, że część gruntu znajdującego się wewnątrz ogrodzenia wnioskodawca dowiedział się gdy kupował działkę od M. R. w 2003 roku. Wnioskodawca jest w związku małżeńskim K. W. od 31 grudnia 1994 roku.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że na rozprawie w dniu 29 czerwca 2023 roku przewodniczący zwrócił uwagę na potrzebę modyfikacji wniosku poprzez wskazanie w nim również małżonki wnioskodawcy jako osoby która nabyła prawo własności w drodze zasiedzenia. Ponadto zobowiązano pełnomocnika wnioskodawcy do przedłożenia odpisu wniosku o zasiedzenie oraz przedłożenia danych małżonki wnioskodawcy wraz z jej adresem pod rygorem zawieszenia postępowania. Pełnomocnik wnioskodawcy złożył odpis wniosku dla żony wnioskodawcy K. W. oraz wskazał jej adres zamieszkania, którą Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestniczki. Jednocześnie w piśmie z 3 lipca 2023 roku wskazał, że K. W. nie wnosi o objęcie jej wnioskiem o zasiedzenie uznając, że działka nr (...) winna stanowić własność jedynie R. W. – wnioskodawcy. Uczestniczka K. W. złożyła do Sądu pismo z 22 sierpnia 2023 roku do którego załączyła oświadczenie złożone przed notariuszem w którym wskazała, że jej mąż R. W. powinien stać się jedynym właścicielem działki nr (...) i nie wnosi ona żadnych pretensji ani roszczeń do zasiedzenia działki wyłącznie przez wnioskodawcę, nie uważa by działka należała do niej.

Ustalony stan faktyczny Sąd pierwszej instancji rozważył w następujący sposób:

Wniosek podlegał oddaleniu.

Zgodnie z art. 172 k.c. posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Natomiast art. 176 ust. § 1 k.c. wskazuje, że jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści.

W rozpoznawanej sprawie w posiadanie samoistne działki nr (...) weszli rodzice wnioskodawcy którzy jako pierwsi w latach 70-tych wyrównali teren działki objętej wnioskiem o zasiedzenie, a następnie ogrodzili nieruchomość. Wejście w posiadanie w ocenie Sądu było w złej wierze, albowiem w dobrej wierze jest ten kto pozostaje w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu co do prawa własności nieruchomości. Dla działki nr (...) prowadzona jest księga wieczysta, a rodzice wnioskodawcy nabyli ją w 1958 roku na podstawie umowy sprzedaży zawartej w formie aktu notarialnego, gdzie przedmiot sprzedaży został opisany m.in. poprzez podanie powierzchni działki. Ponadto w tamtym czasie działka obecnie wskazana jako 75 i 74/8 nie stanowiły jednej całości i dopiero rodzice wnioskodawcy dokonali ich wyrównania i ogrodzenia tak by stanowiły gospodarczą całość. W tych okolicznościach w ocenie Sądu nie może być mowy o błędnym ale usprawiedliwionym przekonaniu o byciu włościcelami działki objętej wnioskiem o zasiedzenie.

Czas wejścia przez rodziców w samoistne posiadanie działki objętej wnioskiem o zasiedzenie tj. grudzień 1970 i taki Sąd Rejonowy przyjął za udowodniony ponieważ nie ma innych dowodów by przed rokiem 1970 rodzice wnioskodawcy posiadali w sposób samoistny działkę (...). W ocenie Sądu Rejonowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia w którym miesiącu miało to miejsce zatem Sąd przyjmuje 31 grudnia 1970 roku jako datę wejścia rodziców wnioskodawcy w posiadanie działki nr (...), determinuje konieczność sięgnięcia do obowiązującego wtedy art. 172 §1 i 2 k.c. zgodnie z którym termin zasiedzenia w przypadku posiadania w złej wierze wynosił lat 20. Jednocześnie powyższy przepis został znowelizowany z dniem 1 października 1990 roku w ten sposób, że został wydłużony termin nabycia prawa własności nieruchomości posiadanej w złej wierze z 20 do 30 lat. Zgodnie z art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny, do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się od tej chwili przepisy niniejszej ustawy; dotyczy to w szczególności możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie. Natomiast zgodnie z art.10 powyższej ustawy jeżeli przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy istniał stan, który według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a według przepisów obowiązujących po wejściu w życie tej ustawy prowadzi do zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia wejścia jej w życie; jednakże termin ten ulega skróceniu o czas, w którym powyższy stan istniał przed wejściem w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę. Zatem termin zasiedzenie upływał 1 października 2005 roku.

W ocenie Sądu udowodnione również zostało, że wnioskodawca jak i jego poprzednicy posiadali nieruchomość samoistnie. Działka została wyrównana i ogrodzona tak, ze nikt z zewnątrz nie miał do niej dostępu, jednocześnie korzystali z niej tak poprzednicy prawni wnioskodawcy jak i sam wnioskodawca z żoną.

Pomimo powyższego wniosek nie mógł zostać uwzględniony z uwagi na żądanie, by Sąd orzekł iż to wyłącznie wnioskodawca nabył prawo własności działki (...). Jak już wyżej wskazano wnioskodawca od 31 grudnia 1994 roku do chwili obecnej pozostaje w związku małżeńskim z K. W.. Zatem był on w związku małżeńskim w momencie upływu terminu zasiedzenia. Z zestawienia art. 31 i 33 ustawy z 25 lutego 1964 roku Kodeks rodzinny i opiekuńczy wynika, że do majątku osobistego każdego z małżonków należą składniki wskazane w art. 33 powyższej ustawy wśród których brak przedmiotów nabytych w drodze zasiedzenia. Jednocześnie zasiedzenie jest pierwotnym sposobem nabycia własności i jego skutki nie mogą być modyfikowane wolą stron co do tego czy zasiedzenie ma nastąpić do majątku wspólnego czy osobistego małżonka. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2017 r. III CZP 49/17 stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości może nastąpić tylko na rzecz osoby wskazanej przez wnioskodawcę lub innego uczestnika postępowania także wtedy, gdy z ich twierdzeń oraz ustaleń sądu wynika, że na skutek zasiedzenia nieruchomość weszła do majątku wspólnego wnioskodawcy oraz jego małżonka, którego wniosek nie dotyczył. W takiej sytuacji sąd powinien jednak zwrócić uwagę uczestników na ewentualną potrzebę zmiany wniosku. Uchwała ta zapadła w analogicznej sprawie do sprawy rozpoznawanej w tut. Sądzie, gdzie wnioskodawczyni domagała się stwierdzenia nabycia przez zasiedzenie całości prawa własności jednej działki. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że wnioskodawczyni nabyła własność wymienionej nieruchomości we wskazanym dniu, przy czym nabycie nastąpiło - wraz z mężem, bez modyfikacji wniosku przez wnioskodawczynię. W takim sanie faktycznym Sąd Najwyższy podjął wskazaną powyżej uchwałę, gdzie w uzasadnieniu wskazał, że stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości w postępowaniu unormowanym w art. 609 i 610 k.p.c., służącym - co Sąd Najwyższy w uchwale składu powiększonego z dnia 11 czerwca 2015 r., III CZP 112/14, wyraźnie podkreślił - przede wszystkim realizacji indywidualnych interesów poszczególnych osób przez orzeczeniu o nabyciu własności, może nastąpić tylko na rzecz osoby wskazanej przez wnioskodawcę lub innego uczestnika postępowania, także wtedy, gdy z ich twierdzeń oraz ustaleń sądu wynika, że na skutek zasiedzenia nieruchomość weszła do majątku wspólnego wnioskodawcy oraz jego małżonka, którego wniosek nie dotyczył. W takiej sytuacji sąd powinien jednak zwrócić uwagę uczestników na ewentualną potrzebę zmiany wniosku, czyniąc to w sposób gwarantujący uczestnikom pełną swobodę podjęcia decyzji. Oczywiście, odmowa lub zaniedbanie modyfikacji wniosku może spowodować ujemne konsekwencje procesowe, oddalenia wniosku nie wyłączając. Mając powyższe na uwadze Sąd na rozprawie 29 czerwca 2023 roku zwrócił uwagę na potrzebę modyfikacji wniosku uwzględniając małżonkę wnioskodawcy. Sąd Najwyższy w żaden sposób nie precyzuje na czym ma polegać zwrócenie uwagi, wobec czego Sąd na rozprawie, w obecności wnioskodawcy jak i jego pełnomocnika wskazał, na potrzebę zmiany wniosku uwzględniającą małżonkę wnioskodawcy oraz podjął działania mające na celu wezwanie jej do udziału w sprawie w charakterze uczestnika bowiem dopiero na rozprawie 29 czerwca 2023 roku Sąd ustalił, że wnioskodawca na dzień wskazany jako data zasiedzenia był już w związku małżeńskim, a jego żona również wykonywała czynności na przedmiotowej działce, wcześniej osoba żony wnioskodawcy nie została ujawniona w sprawie. Mimo to pełnomocnik wnioskodawcy, nie zmodyfikował wniosku, choć powołał w piśmie z 3 lipca 2023 roku k. 90-91 zarówno uchwałę Sądu Najwyższego z 11 czerwca 2015 roku III CZP 112/14 jak i uchwałę z 19 października 2017 r. III CZP 49/17, co oznacza, że miał wiedzę o ich podjęciu przez Sąd Najwyższy. Mało tego w ostatecznym stanowisku w sprawie wprost wskazano, że R. W. wnosi o stwierdzenie nabycia wskazanej powyżej działki wyłącznie na rzecz wnioskodawcy. Z uwagi na powyżej wskazane przepisy sąd nie mógł stwierdzić, że nieruchomość nabyta została wyłącznie do majątku osobistego wnioskodawcy, ponieważ skutek zasiedzenia następuje z mocy samego prawa, a orzeczenie sądu ma charakter deklaratoryjny co oznacza, że Sąd nie może modyfikować skutków zasiedzenia w zależności od oświadczeń stron.

Postanowienie w całości zaskarżył wnioskodawca. W wywiedzionej apelacji zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c.; art. 172 k.c.; art. 60 k.c. w zw. z art. 65 k.c. – w sposób szczegółowo opisany na str. 2 apelacji (k.135). W związku z tym wniósł o:

1/ zmianę zaskarżonego postanowienia i stwierdzenie zasiedzenia „działki części działki (...) nastąpiło na rzecz R. W. do majątku wspólnego stron”;

2/ odstąpienie od obciążania kosztami postepowania wnioskodawcy R. W. i uczestników postepowania w jakiejkolwiek części.

Uczestnicy nie zajęli żadnego stanowiska w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważy, co następuje:

Apelacja co do punktu 1 (pierwszego) zaskarżonego postanowienia okazała się zasadna.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń co do stanu prawnego nieruchomości będącej przedmiotem wniosku o stwierdzenie zasiedzenia, tj. działki o nr ew. 74/8 oraz stanu faktycznego władania tą nieruchomością – w czasie istotnym z punktu widzenia prawnomaterialnych przesłanek do zasiedzenia. Sam stan prawny tej nieruchomości (własność Skarbu Państwa) nie był kwestionowany ani w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, ani w postępowaniu apelacyjnym. Skarżąca nie zwalczała również tych ustaleń Sądu Rejonowego, które obrazowały stan faktycznego władania przedmiotową nieruchomością, czego nie można mylić już kwalifikowaniem tego stanu jako posiadania samoistnego, albowiem treść zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (oznaczonego w apelacji nr 1 – str. 2 – k. 135) wskazuje, że został on wymierzony w prawidłowość wnioskowania Sądu pierwszej instancji co do stanu posiadania samoistnego przedmiotowej nieruchomości, o ile Sąd ten przyjął, że to posiadanie „na wyłączną własność” przysługiwało wnioskodawcy i jego żonie, podczas gdy zdaniem skarżącego tylko on był posiadaczem samoistnym tej nieruchomości. Tym samym z analizy treści tego zarzutu wynika, że skarżąca zwalcza nim nieprawidłowe „ustalenie” stanu posiadania samoistnego, a nie stanu faktycznego władania nieruchomością, który stanowi podstawę prawnomaterialnego wnioskowania co do istnienia posiadania samoistnego bądź zależnego. W związku z tym przypomnieć należy, że samo posiadanie jest szczególnym, pozostającym pod ochroną prawa, stanem faktycznym, z którym prawo wiąże wiele doniosłych skutków prawnych o zróżnicowanym charakterze, takich jak m.in. nabycie prawa przez upływ czasu (zasiedzenie). Natomiast już kwalifikacja posiadania jako samoistnego lub zależnego ,,jest oceną prawną i wiąże się z subsumcją ustalonego stanu faktycznego pod określoną normę prawną, co należy do sądu” (p. postanowienie SN z dnia 20 marca 2014 r., II CSK 279/13; postanowienie SN z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 120/18). Skoro zatem skarżący w ten sposób zwalcza jedynie prawidłowość prawnomaterialnej oceny faktów, a nie trafność ustalenia tych ostatnich, to tym samym analizowany zarzut nie wyczerpywał istoty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. – już z tej tylko przyczyny, a nabierał charakteru zarzutu naruszenia prawa materialnego. Istoty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wyczerpywał także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (opisany w pkt. 2 apelacji - str. 2 – k. 135). Jest tak z analogicznych przyczyn, jak te wyżej przytoczone w związku z analizą zarzutu nr 1. Po pierwsze, „oświadczenie woli” uczestniczki (żony wnioskodawcy), co do tego, kto „powinien stać się w świetle prawa jedynym prawowitym właścicielem działki (…)”, należało rozpatrywać jedynie w kategorii stanowiska procesowego uczestniczki, a z całą pewnością – nie faktu, podlegającego ustaleniu i zwalczaniu w postępowaniu apelacyjnym poprzez zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Po drugie, posiadanie prowadzące do nabycia prawa własności, a więc samoistne, do którego odwołuje się ten zarzut, stanowiło jedynie efekt wnioskowania w płaszczyźnie przesłanki prawnomaterialnej prowadzącej do zasiedzenia, a nie fakt – będący podstawą owego wnioskowania i co oczywiste – mogący być zarówno przedmiotem ustalenia jak i zwalczania stosownym zarzutem.

Reasumując, Sąd Okręgowy przyjął za własne ustalenia Sądu Rejonowego co do faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Czym innym jest już ich prawnomaterialna ocena dokonana przez Sąd pierwszej instancji. Ta pozostawała nie prawidłowa, o ile sprowadzała się do konkluzji, że istnieją podstawy do zakwalifikowania władania faktycznego przedmiotową nieruchomością nie tylko przez wnioskodawcę, ale także i jego żonę – jako posiadania samoistnego przez okres czasu prawem przewidziany, który prowadziłby do zasiedzenia, o ile żądanie wniosku wskazywałoby nie tylko na wnioskodawcę, ale i jego żonę – jako osoby, na rzecz których zasiedzenie miałoby zostać stwierdzone.

Uszło uwadze Sądu pierwszej instancji kilka zasadniczych kwestii.

Po pierwsze, skoro jak wynika z prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego – wnioskodawca pozostaje z uczestniczką w związku małżeńskim od 31.12.1994 r., to co najwyżej od tej daty miało miejsce wspólne władanie faktyczne przedmiotową nieruchomością przez R. i K. małżonków W.. Jeżeli nawet założyć, że to faktyczne władanie spełniałoby kryteria samoistnego posiadania (w rozumieniu art. 336 in principio k.c.) – nie tylko przez wnioskodawcę, ale także i przez jego żonę (chociaż brak podstaw do takiego wnioskowania w przypadku uczestniczki), to w stosunku do uczestniczki nie upłynąłby 30 letni okres zasiedzenia (art. 172 § 1 i 2 k.c.) do dnia rozpoznania niniejszej sprawy (w postępowaniu apelacyjnym). Nie było bowiem takich faktów (nikt z zainteresowanych nawet o nich nie twierdził, nie ustalił ich także Sąd Rejonowy, co istotne, nie było ku temu żadnych podstaw), które uzasadniałyby zastosowanie – w stosunku do K. W. przepisu art. 176 § 1 lub 2 k.c. Chodzi oczywiście o możliwość doliczenia do czasu posiadania obecnego posiadacza – czasu posiadania jego poprzednika prawnego. By mogło to nastąpić musiałoby ziścić dojść albo przeniesienie posiadania na uczestniczkę albo do jego nabycia przez nią na skutek dziedziczenia. Żaden z tych faktów nie został ujawniony w wyniku rozpoznania niniejszej sprawy. To, że z takiego doliczenia czasu posiadania poprzedników mógł skorzystać sam wnioskodawca – na co trafnie wskazuje Sąd Rejonowy, nie oznaczało jeszcze tego, że ten stan miałby wywołać niejako automatycznie taki skutek w stosunku do jego żony. Zatem już z tej tylko przyczyny brak byłoby podstaw faktycznych i prawnych do przyjęcia, że K. W. nabyła przez zasiedzenie wspólnie z mężem prawo własności przedmiotowej nieruchomości.

Po drugie, niezależnie od powyższego nie zostały ujawnione takie fakty, które uzasadniałyby zakwalifikowanie władania przedmiotową nieruchomością przez K. W. jako posiadania samoistnego – w rozumieniu 336 in principio k.c. W związku z tym wyjaśnić należy, że przez sam fakt powstania lub istnienia małżeńskiej wspólności ustawowej współmałżonek nie staje się automatycznie posiadaczem samoistnym z tej racji, że taki przymiot stwierdza się u drugiego małżonka (p. m.in. uchwała SN z dnia 28.02.1978 r., III CZP 7/78). Tym samym, zasadą jest to, że małżonek nie może wywodzić posiadania od drugiego małżonka „automatycznie”, tylko dlatego, że zawarł związek małżeński z osobą, która była już posiadaczem nieruchomości, bo wtedy uprawnienie do korzystania z tej nieruchomości wywodzi tylko od uprawnienia swego małżonka, który z kolei wywodzi go z posiadania, ale tylko jemu przysługującego. Oczywiście ten stan może przekształcić się we współposiadanie samoistne obojga małżonków, ale dopiero wówczas, kiedy zaistnieją ku temu podstawy faktyczne prowadzące do takiego wnioskowania, w szczególności władanie nieruchomością przez tego drugiego małżonka nabierze charakteru i cech wpisujących się posiadanie samoistne, a więc władanie o treści odpowiadającej treści prawa własności, zważywszy na aspekt władania i woli władania nieruchomością dla siebie, względnie jeden z małżonków przeniesienie na drugiego posiadanie samoistne, tak, że oboje stają się posiadaczami samoistnymi. Zebrany w sprawie materiał procesowy (a więc twierdzenia zainteresowanych, jak i zaoferowane przez nich dowody) nie pozwolił na wyprowadzenie wniosku, jakoby doszło do takiego przekształcenia wyłącznego posiadania samoistnego R. W. (o czytelnych źródłach jego nabycia) we współposiadanie samoistne R. i K. małżonków W.. Przy czym, jeżeli nawet przyjąć założenie, że do takiego przekształcenia doszłoby, to i tak aktualny pozostawał ten pierwszy wyżej wyprowadzony przez Sąd Okręgowy wniosek.

Po trzecie, wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, przywołana w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19.10.2017r. – III CZP 49/17, z tezą - „ Stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości może nastąpić tylko na rzecz osoby wskazanej przez wnioskodawcę lub innego uczestnika postępowania także wtedy, gdy z ich twierdzeń oraz ustaleń sądu wynika, że na skutek zasiedzenia nieruchomość weszła do majątku wspólnego wnioskodawcy oraz jego małżonka, którego wniosek nie dotyczył. W takiej sytuacji sąd powinien jednak zwrócić uwagę uczestników na ewentualną potrzebę zmiany wniosku” – nie miała zastosowania w niniejszej sprawie. Przede wszystkim już wyprowadzone przez Sąd Okręgowy wnioski eliminowały tezę, jakoby przedmiotowa nieruchomość na skutek jej zasiedzenia przez oboje małżonków weszła do ich majątku wspólnego. Ponadto, wbrew stanowisku Sądu Rejonowego uchwała ta nie zapadła w analogicznym stanie faktycznym, jak ten w niniejszej sprawie. Analiza jej uzasadnienia wskazuje na dwa spostrzeżenia . Mianowicie w sprawie rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy oczywistym był stan posiadania samoistnego przez oboje małżonków i to w czasie potrzebnym do zasiedzenia, czego brakowało w niniejszej sprawie.

Po czwarte, niezależnie od powyższego rozważania Sądu pierwszej instancji co do tego, do jakiego majątku osobistego wnioskodawcy, czy wspólnego wnioskodawcy i jego żony, należałaby przedmiotowa nieruchomość w sytuacji stwierdzenia jej nabycia przez zasiedzenie na rzecz wnioskodawcy bądź wnioskodawcy i uczestniczki, były bezprzedmiotowe – z punktu widzenia kryteriów oceny zasadności wniosku o zasiedzenie. Wobec wyprowadzonej przez ten Sąd konkluzji, przede wszystkim podkreślić należy rzecz zasadniczą, a mianowicie to, że stwierdzenie nabycia nieruchomości przez zasiedzenie na rzecz jednego z małżonków, w sytuacji kiedy bieg terminu zasiedzenia zakończył się w czasie wspólności majątkowej małżeńskiej, powoduje skutek nabycia tej nieruchomości do majątku wspólnego, tj. zgodnie z zasadą wynikającą z art. 31 § 1 k.r.o., przy braku wyjątku z art. 33 k.r.o. (p. także uchwała SN z dnia 28.02.1978 r., III CZP 7/78).

Reasumując, brak żądania stwierdzenia zasiedzenia także na rzecz K. W., wobec wyprowadzonych przez Sąd Okręgowy wniosków, wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, nie mógł być przeszkodą dla uwzględnienia wniosku o zasiedzenie na rzecz R. W.. Biorąc pod uwagę niesporne fakty co do stanu władania przedmiotową nieruchomością, oczywistym pozostawał wniosek, że R. W. władał tą nieruchomością od roku 1980 (kiedy doszło do przekazania na jego rzecz jej posiadania przez brata, a to w związku z darowizną pozostałej części tej faktycznie stanowiącej jedną całość – nieruchomości), że to władanie stanowiło samoistne posiadanie – w rozumieniu art. 336 in principio k.c., że zostało objęte w złej wierze, a zatem winno było trwać 30 lat – dla wywołania skutku zasiedzenia (art. 172 § 2 k.c. w zw. z art. 9 ustawy nowelizującej kodeks cywilny z dniem 1.10.1990 r.). Oczywistym było i to, że w tym konkretnym przypadku zasiedzenie rozpoczynało swój bieg w dniu 1.10.1990 r., a to skutek istnienia do dnia 30.09.1990 r. zakazu nabywania przez zasiedzenie nieruchomości państwowych – wynikającego z art. 177 k.c. – uchylonego z dniem 1.10.1990 r. oraz biorąc pod uwagę treść art. 10 tej ustawy nowelizującej, zgodnie z którym, jeżeli przed dniem wejścia w życie tej ustawy istniał stan, który według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a według przepisów obowiązujących po wejściu w życie tej ustawy prowadzi do zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia wejścia jej w życie; jednakże termin ten ulega skróceniu o czas, w którym powyższy stan istniał przed wejściem w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę. W tym przypadku 30 letni termin zasiedzenia, który rozpoczął swój bieg w dniu 1.10.1990 r., uległ skróceniu o połowę – biorąc pod uwagę także czas posiadania samoistnego poprzedników wnioskodawcy i doliczenie go do czasu posiadania wnioskodawcy (art. 176 § 1 k.c.), w efekcie czego zasiedzenie wnioskodawcy przedmiotowej nieruchomości nastąpiło z dniem 1.10.2015r.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w pkt. 1 sentencji.

Apelacja w pozostałym zakresie, tj. co do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji nie była zasadna i jako taka podlegała oddaleniu – na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

SSO Mariusz Broda

(...)

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ilona Kwiatkowska Tiesler
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kielach
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Okręgowego Mariusz Broda
Data wytworzenia informacji: