II Ca 860/25 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Kielcach z 2025-07-03
Sygn. akt II Ca 860/25
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 lipca 2025 roku
Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Hubert Wicik
Protokolant: Beata Wodecka
po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2025 roku w Kielcach na rozprawie
sprawy z powództwa A. Z. (1)
przeciwko A. Z. (2)
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach
z dnia 6 marca 2025 roku, sygn. akt I C 859/22
I. zmienia zaskarżony wyrok w punktach :
a) I (pierwszym) w ten sposób, że zasądza od A. (...) na rzecz (...) kwotę 44.207,50 (czterdzieści cztery tysiące dwieście siedem i 50/100) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 września 2024 roku do dnia zapłaty zamiast kwoty 52.983,75 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 września 2022 roku do dnia zapłaty i oddala powództwo w pozostałej części,
b) III (trzecim) w ten sposób, że kwotę 5.787 złotych zastępuje kwotą 4.045,90 (cztery tysiące czterdzieści pięć i 90/100) złotych,
c) IV (czwartym) w ten sposób, że kwotę 196,79 złotych zastępuje kwotą 281,02 (dwieście osiemdziesiąt jeden i 02/100) złotych,
d) V (piątym) w ten sposób, że kwotę 590,39 złotych zastępuje kwotą 506,16 (pięćset sześć i 16/100) złotych;
II. oddala apelację w pozostałej części;
III. zasądza od A. (...) na rzecz (...) kwotę 1.366,12 (jeden tysiąc trzysta sześćdziesiąt sześć i 12/100) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego te koszty do dnia zapłaty.
Sygn. akt II Ca 860/25
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 6 marca 2025 roku, wydanym w sprawie I C 859/22, Sąd Rejonowy w Kielcach:
I. zasądził od A. (...) na rzecz (...) kwotę 52.983,75 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 13 września 2022 roku do dnia zapłaty;
II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
III. zasądził od A. (...) na rzecz (...) kwotę 5.787 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty,
IV. nakazał pobrać od A. Z. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kielcach kwotę 196,79 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych,
V. nakazał pobrać od A. Z. (2) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kielcach kwotę 590,39 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sąd Rejonowy ustalił, że spadkodawca M. M. był ojcem powódki A. Z. (1) i pozwanej A. Z. (2). W chwili śmierci był rozwiedziony. Spadek po M. M. nabyły z mocy ustawy: córka A. Z. (1) w ½ części, córka A. Z. (2) w ½ części. W dniu 24 stycznia 2018 roku w Kancelarii Notarialnej w K. przed notariuszem G. A. M. M. i B. M. darowali na rzecz A. Z. (2) całe przysługujące im udziały wynoszące po ½ części w prawie własności lokalu przy Os. (...) w K., stanowiącego odrębną nieruchomość, składającego się z trzech pokoi, kuchni, łazienki, wc i przedpokoju o łącznej powierzchni użytkowej 66,49 m 2, dla którego Wydział Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Kielcach prowadzi księgę wieczystą nr (...). Zgodnie § 6 umowy A. Z. (2) oświadczyła, że ustanowi na rzecz swojego ojca M. M. służebność osobistą polegającą na dożywotnim i nieodpłatnym prawie zamieszkiwania w lokalu przy ul. (...) w K.. W dniu 8 lutego 2018 roku w Kancelarii Notarialnej w K. przed notariuszem G. A. U. Z. sprzedała prawo własności lokalu mieszkalnego nr (...) stanowiącego odrębną nieruchomość, składającego się z pokoju, wnęki kuchennej, łazienki, wc i przedpokoju wraz z pomieszczeniem przynależnym o powierzchni 4,11m2, o łącznej powierzchni użytkowej 22,62 m 2, położonego w budynku w K. przy ul. (...), dla którego Wydział Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Kielcach prowadzi księgę wieczystą (...) wraz z przysługującymi mu prawami w nieruchomości wspólnej na rzecz A. Z. (2) za cenę 75 000 zł. Zgodnie z § 7 A. Z. (2) ustanowiła na rzecz swojego ojca M. M. służebność osobistą polegającą na dożywotnim i nieodpłatnym prawie zamieszkiwania w przedmiotowym lokalu, a M. M. oświadczył, że powyższe prawo nabycia. Roczną wartość prawa ustanowionego na rzecz M. M. strony określiły na 4 % wartości w.w nieruchomości tj. na kwotę 3 000 zł. M. M. był osobą uzależnioną od alkoholu. Wielokrotne próby nakłonienia go przez córki do leczenia, przyjmowania leków oraz leczenie w M. nie przyniosły żadnego efektu. M. M. nie wymagał opieki. Miał trudne relacje ze szwagrem i córkami. A. Z. (1) miała lepsze relacje z ojcem - opiekowała się nim, zawoziła do szpitala, odwiedzała. Natomiast A. Z. (2) była rygorystyczna wobec ojca, wymagała aby przestał spożywać alkohol. Po rozwodzie w 2017 roku zamieszkał w lokalu przy Os. (...) w K.. Darował mieszkanie córce A. Z. (2) z uwagi na zadłużenia, których nie był w stanie spłacić. Po darowiźnie z dnia 24 stycznia 2018 roku A. Z. (2) wyremontowała ten lokal oraz spłaciła zadłużenie w kwocie około 5 500-6 000 zł. W mieszkaniu zostały wymienione prawie wszystkie elementy, w szczególności zlikwidowana została ubikacja i zrobiono dużą łazienkę, wyremontowano kuchnię, wymieniono panele. M. M. przeprowadził się do mieszkania przy ul. (...) w K., który został zakupiony przez A. Z. (2) i jej męża. Pismem z dnia 18 maja 2022 roku powódka A. Z. (1) wezwała pozwaną A. Z. (2) do zapłaty kwoty 68 750 zł tytułem zachowku w nieprzekraczalnym terminie do dnia 1 czerwca 2022 roku. Wartość rynkowa nieruchomości lokalowej przy Os. (...) w K. według stanu z daty darowizny tj. 24 stycznia 2018 roku i cen aktualnych wynosi 423 870 zł. Wartość rynkowa prawa służebności osobistej mieszkania przy ul. (...) w K. wynosi 126 930 zł. Natomiast wartość służebności osobistej wykonywanej w czasie korzystania przez M. M. wynosi 35 105,40 zł.
W tych okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że powództwo w przeważającej części zasługiwało na uwzględnienie. Nie znalazł podstaw do zastosowania na korzyść pozwanej regulacji art. 5 k.c. i obniżenia zachowku przy zastosowaniu tego przepisu. Argumentował, że zakres zastosowania tego przepisu powinien być stosunkowo wąski. Obniżenie należnego zachowku może nastąpić w wypadkach zupełnie wyjątkowych, przy zachowaniu szczególnej ostrożności w ocenie nadużycia prawa i uwzględnieniu, że już samo pozbawienie uprawnionego do zachowku korzyści ze spadku w drodze dziedziczenia jest dla niego okolicznością krzywdzącą i dolegliwą, a stanu tego nie powinno jeszcze pogłębiać ograniczenie możliwości realizacji roszczeń z tytułu zachowku. Zwrócił uwagę na to, że prawa osoby uprawnionej do zachowku służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma wobec swoich najbliższych, a zachowek stanowi minimum zagwarantowanego udziału spadkobiercy w spadku po osobie najbliższej. Wskazał, że obydwie córki pomagały ojcu, utrzymywały z nim kontakt pomimo jego alkoholizmu. Pozwana podnosiła, że ustanowiła, na rzecz ojca służebność, spłaciła długi oraz wyremontowała mieszkanie. Zdaniem Sądu Rejonowego, okoliczności te nie uzasadniają obniżenia wartości darowizny ani uznania za nieważną. Ustanowiona służebność dotyczy nieruchomości nieobjętej darowizną, stanowiącej samodzielny zakup pozwanej. Nie można zatem obniżyć wartości nieruchomości jako obciążonej ograniczonymi prawami rzeczowymi, która de facto nie jest ani nie była obciążona żadnym ograniczonym prawem. W celu ustalenia wartości udziału spadkowego na potrzeby obliczenia zachowku Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu szacowania nieruchomości U. P.. Zgodnie z opinią biegłego wartość nieruchomości położonej w K. przy Os. (...), według stanu z daty darowizny i cen aktualnych wynosi 423 870 zł. Wartość ½ udziału darowanej nieruchomości wynosi 211 935 zł. W świetle przepisu 991 k.c. powódce przysługuje względem pozwanej roszczenie o zachowek w wysokości 1/2 wartości udziału spadkowego, który przysługuje jej jako spadkobierczyni ustawowej w wysokości 1/2 części, co mnożąc daje 1/4 i tym samym kwotę 52 983,75 zł. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z żądaniem pozwu tj. od dnia doręczenia pozwu pozwanej – od dnia 13 września 2022 roku. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Rejonowy oparł na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia, w relacji 75% do 25% na korzyść powódki. Tę samą proporcję odniósł do rozstrzygnięcia o kosztach sądowych.
Apelację od tego wyroku wywiodła pozwana, zaskarżając go w punktach I, III, IV i V. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie :
1) przepisów prawa procesowego art. 327 1 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c.,
2) przepisów prawa procesowego art. 228 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 k.p.c.,
3) przepisu prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. (szczegółowo wskazując na czym polega wadliwa ocena dowodów w odniesieniu do poszczególnych ustaleń faktycznych),
4) przepisu prawa materialnego art. 955 § 1 k.c.,
5) przepisu prawa materialnego art. 5 k.c.,
6) przepisów prawa materialnego art. 455 k.c. w zw. z art. 991 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c.
Wniosła w pierwszej kolejności o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje według norm prawem przepisanych. Ewentualnie wniosła o zmianę tego wyroku poprzez obniżenie zachowku do kwoty 21 251,25 zł i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie, oraz zasądzenie odsetek od kwoty roszczenia głównego od daty wyrokowania i oddalenie wniosku o odsetki w pozostałym zakresie. Z ostrożności procesowej, w przypadku nieuwzględnienia powyższych wniosków, skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w uchylonym zakresie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej oraz o zasądzenie od pozwanej na je rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja zasługiwała na częściowe uwzględnienie.
Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego są prawidłowe. Sąd Okręgowy podziela je i przyjmuje za własne. Choć rację ma skarżąca, że uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego nie w pełni odpowiada wymogom art. 327 1 k.p.c., w szczególności w zakresie oceny dowodów dotyczących relacji pomiędzy powódką a jej ojcem, to pozostało to bez wpływu na końcowy wynik sprawy. Kwestie, które zdaniem skarżącej zostały pominięte w ocenie materiału dowodowego, nie mogły zostać rozstrzygnięte na korzyść skarżącej. W ramach oceny dowodów skarżąca nawiązywała do regulacji art. 5 k.c., starając się wykazać, że powódka nie zasługiwała na otrzymanie zachowku w pełnej wysokości z uwagi na to, że ojciec stron utrzymywał lepsze relacje z pozwaną niż z powódką. Akcentując zeznania zgłoszonych przez pozwaną świadków, nieomówione przez Sąd Rejonowy, skarżąca pominęła ich rzeczywistą wymowę, w żadnej mierze nie pozwalającą na zastosowanie instytucji obniżenia zachowku, a tym bardziej całkowitego go pozbawienia przy wykorzystaniu art. 5 k.c. Mąż Pozwanej P. Z. przyznał, że teść raczej pomocy nie potrzebował, był samodzielny. Stwierdził, że relacje pomiędzy teściem a A. Z. (1) nie były dobre ale też nie były bardzo złe. Były dłuższe okresy że teść w ogóle z A. nie rozmawiał. Natomiast jego żona miała zawsze dobre relacje z rodzicami. Przyznał, że powódka od czasu do czasu odwiedzała ojca, ale nie wie jak często. Istotniejsze są relacje matki stron B. M., która mimo ochłodzonych relacji z powódką potrafiła zachować obiektywizm i rzetelnie przedstawiła relacje byłego męża z obiema córkami. Świadek przyznała, że M. M. miał lepszy kontakt z córką A., ale tłumaczyła to tym, że córka A. była wobec niego bardziej rygorystyczna, wymagała aby nie pił i podejrzewała, że może dlatego te ich relacje były trudniejsze. Oceniła byłego męża jako osobę, która nie dawała sobie pomóc (w chorobie alkoholowej), nie wymagała opieki, a córki podjęły wspólnie próbę wyleczenia go z nałogu, która okazała się nieskuteczna. Z powodu zachowania byłego męża ona wyprowadziła się ze wspólnego mieszkania w 2015 roku a córka A. miała o to pretensje do ojca i przestała się do niego odzywać. W relacji świadka powódka nie zerwała jednak całkowicie relacji z ojcem. Odwiedziła go dwa razy, jak już mieszkał na ul. (...), a wie o tym stąd, że córka sama bała się ojca odwiedzać i przed takimi odwiedzinami dzwoniła do niej gdy chciała sprawdzić czy z ojcem jest wszystko w porządku. Najlepszym podsumowaniem przyczyn chłodnych relacji powódki z ojcem są stwierdzenia świadka, że relacje te były wynikiem zachowania M. M., który niewłaściwie się zachowywał wobec dzieci i wnuków, a dodatkowo A. ograniczając kontakt z ojcem wyraziła sprzeciw o to, jak potraktował swoją żonę a jej matkę. Również tło dokonania darowizny mieszkania wyłącznie na pozwaną B. M. tłumaczyła nie tym, że pozwana była lepszą córką, tylko stanowiskiem byłego męża, który „zmusił” ją do takiego rozporządzenia na rzecz A. Z. (2), grożąc, że w przeciwnym razie nie opuści mieszkania przy Osiedlu (...), doprowadzi do jego zadłużenia i zlicytowania. Przywołać także należy zeznania świadka A. Ś., która określiła M. M. jako wyrodnego ojca, który nie interesował się dziećmi i wnukami, a jak zaistniała potrzeba to zwracał się do córki A. o pomoc, która go zawoziła i odwoziła ze szpitala, bo tylko ona miała samochód. Uwzględniając tej treści zeznania nie sposób przyjąć w ślad za skarżącą, że ziściły się w sprawie przesłanki obniżenia zachowku w oparciu o art. 5 k.c., nie mówiąc już o całkowitym pozbawieniu powódki tego zachowku (do czego apelacja zmierzała w pierwszej kolejności). Zresztą nawet pozwana w swoich zeznaniach przyznała, że powódka nie akceptowała alkoholizmu ojca i obwiniała go o rozpad małżeństwa rodziców. Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że pozbawienie uprawnionego prawa do zachowku, czy też jego ograniczenie przy zastosowaniu art. 5 k.c. należy do sytuacji zupełnie wyjątkowych. Stanowisko to pozostaje w zgodzie z utrwalonym orzecznictwem. Nie budzi wątpliwości, że roszczenie o zapłatę zachowku podlega ocenie z punktu widzenia zasad współżycia społecznego, których zastosowanie może w określonych sytuacjach faktycznych prowadzić do obniżenia wysokości zachowku, a w skrajnych wypadkach nawet do pozbawienia go w całości. Orzecznictwo w tym przedmiocie jest bardzo bogate i utrwalone. Powszechnie przyjmuje się, że ocena sądu, czy żądanie zapłaty sumy odpowiadającej wysokości zachowku stanowi nadużycie prawa podmiotowego nie powinna pomijać, iż prawo do zachowku przysługujące uprawnionemu ze względu na bardzo bliski stosunek rodzinny między nim a spadkodawcą służy urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych oraz realizacji zasady, iż nikt nie może na wypadek swojej śmierci rozporządzić swoim majątkiem zupełnie dowolnie, z pominięciem swoich najbliższych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2004 r., IV CK 215/03, PiP 2006, z. 6, s. 111; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1981 roku, III CZP 18/81, OSNC 1981/12/228). Sprzeczność żądania zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku zachodzi tylko wówczas, gdy w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie społecznie akceptowanych żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musi być ocenione negatywnie. Z uwagi na charakter zachowku obniżenie go na podstawie art. 5 k.c. musi sankcjonować wyłącznie rażące przypadki nadużycia tego prawa. Wskazuje się przy tym, że istotne są zarówno relacje pomiędzy spadkodawcą a osobą uprawnioną do zachowku, jak i pomiędzy uprawnionym a zobowiązanym do zachowku, przy czym często to tym ostatnim relacjom przypisuje się większą wagę. W tym wypadku relacje pomiędzy spadkodawcą a powódką z pewnością były zdeterminowane nagannym zachowaniem spadkodawcy, który nie szanował rodziny, nadużywał alkoholu, doprowadził do rozbicia rodziny, miał pretensje do powódki, że staje w obronie matki, że nie akceptuje jego trybu życia i alkoholizmu. M. M. zagroził, że jeśli pozwana z matką nie zgodzą się na pominięcie powódki przy darowiźnie mieszkania, to w ogóle jej nie dokona, doprowadzi do większego zadłużenia i zlicytowania tego mieszkania. Wymusił tym samym taką formę rozporządzenia majątkiem, która nie miała uzasadnienia merytorycznego w okolicznościach, które mogłyby w jakimkolwiek aspekcie przemawiać przeciwko A. Z. (1) na gruncie art. 5 k.c. Zresztą mimo ochłodzenia relacji z ojcem, powódka na miarę możliwości także interesowała się jego losem, mimo obaw o swoje bezpieczeństwo w trakcie rzadkich odwiedzin w mieszkaniu przy ul. (...). Materiał dowodowy uprawnia do wniosku, że po wyprowadzce M. M. na ul. (...) żadna z córek nie utrzymywała z nim bliskiego kontaktu, nie odwiedzała na co dzień, co wynikało z jego trybu życia, z choroby alkoholowej, z tego, że nie chciał pomocy, a był osobą sprawną fizycznie, która takiej pomocy na co dzień nie potrzebowała. Znamienne, że to powódka odnalazła ojca martwego w tym mieszkaniu a nie pozwana, która rzekomo utrzymywała z nim bliski kontakt. Jeśli zaś odwołać się do relacji na linii uprawniona do zachowku a zobowiązana do zachowku (do których nawiązuje także judykatura), to w tych relacjach także nie ma żadnych okoliczności mogących negatywnie przedstawiać żądanie zachowkowe powódki. A. Z. (1) w żadnej mierze nie przyczyniła się do tego jak obecnie wyglądają relacje pomiędzy nią a pozwaną, a uległy one ochłodzeniu po dowiedzeniu się przez powódkę o dokonanej darowiźnie, o której pozwana nie uznała za stosowne sama powiadomić siostry. To ochłodzenie relacji pomiędzy siostrami wydaje się zrozumiałe, bowiem powódka mogła się czuć pokrzywdzona decyzją rodziców o pominięciu jej przy dokonaniu darowizny mieszkania. Zresztą apelacja w ramach argumentacji sięgającej do art. 5 k.c. nie akcentuje relacji pomiędzy powódką a pozwaną, tylko relacje pomiędzy powódką a zmarłym ojcem stron.
Częściowo uzasadnione okazały się zarzuty skarżącej dotyczące służebności mieszkania.
W przypadku darowizny powiązanej z ustanowieniem służebności, ustalając -według zasad wynikających z art. 995 k.c.- wartość nieruchomości stanowiącej przedmiot darowizny, obniża się jej wartość z uwagi na obciążenie służebnością (ograniczonym prawem rzeczowym), i to bez względu na to, czy służebność ta została ustanowiona przez spadkodawcę w umowie darowizny, czy już przez obdarowanego po dokonaniu darowizny nieruchomości przez spadkodawcę, zgodnie z jego jednoznaczną wolą (por. Jacek Gudowski (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom VI. Spadki, WKP 2017; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2013 roku, II CSK 403/12; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2013 roku, V CSK 385/12). Zdaniem Sądu Okręgowego, zasadę tę należy odnieść odpowiednio do sytuacji, która zaistniała w niniejszej sprawie, mianowicie do takiej, w której nie dochodzi do obciążenia wprost przedmiotu darowizny służebnością osobistą mieszkania (ograniczonym prawem rzeczowym), ale takie obciążenie, będące rezultatem woli darczyńcy, następuje na innej nieruchomości, wpływając na całościowy odbiór darowizny w perspektywie wartości przysporzenia (na wymiar korzyści, które przypadły obdarowanemu). Zasady słuszności, ale i logicznego rozumowania uzasadniają pogląd, że w przypadku darowizny „obciążliwej” przysporzenie powinno zostać obniżone o wartość obciążenia w szerszym znaczeniu niż to, które przyjął Sąd Rejonowy. Kluczowe w tej sprawie były okoliczności dokonania przedmiotowej darowizny, przedstawione w relacji pozwanej, ale i świadków zgłoszonych przez pozwaną. Mianowicie M. M. uzależnił tę darowiznę od dwóch okoliczności. Po pierwsze, od tego, że będzie miał zapewnione warunki mieszkaniowe w innym mieszkaniu, które sam sobie wybrał. Po drugie, że darowizna zostanie dokonana wyłącznie na rzecz córki A. Z. (2). Na te warunki przystała pozwana oraz jej matka (ta ostatnia czując się „zmuszona” zachowaniem byłego męża). W czasie poprzedzającym darowiznę przedmiotowe mieszkanie zajmował wyłącznie M. M. (bowiem jego żona musiała się z niego wyprowadzić w 2015 roku z uwagi na naganne zachowanie męża). Nie dbał o to mieszkanie, zadłużył je i groził dalszym zadłużaniem, a było ono za duże dla jego potrzeb. Oczekiwał w zamian albo zakupu innego, mniejszego mieszkania albo zapewnienia mu w inny sposób prawnej możliwości realizacji potrzeb mieszkaniowych w innym mieszkaniu i temu służyło ustanowienie dla niego służebności osobistej dożywotniej w innym mieszkaniu. Taki przebieg zdarzeń jednoznacznie wynika choćby z zeznań matki stron, która -jak wyżej wskazano- potrafiła zachować obiektywizm. Co więcej, znajduje on potwierdzenie nawet w treści aktu notarialnego umowy darowizny z dnia 24 stycznia 2018 roku. Chodzi o zapis § 6 tego aktu, w którym A. Z. (3) oświadcza, że zamierza nabyć prawo własności lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w K., w którym ustanowi na rzecz swojego ojca M. M. służebność osobistą polegającą na dożywotnim i nieodpłatnym prawie zamieszkiwania w tym lokalu. Zresztą nawet w zeznaniach powódki dostrzec można powiązanie darowizny z zapewnieniem ojcu innego mieszkania (o czym miał jej mówić ojciec), z tym, że powódka twierdziła, że siostra w zamian za darowiznę miała kupić ojcu inne mieszkanie a potem się okazało, że to inne mieszkanie kupiła na siebie a ojcu ustanowiła służebność. W tej sytuacji zgodzić się należało co do zasady ze stanowiskiem skarżącej, że fakt ustanowienia na rzecz M. M. służebności osobistej polegającej na dożywotnim i nieodpłatnym prawie zamieszkiwania w innym lokalu, nabytym przez nią aktem notarialnym z dnia 8 lutego 2018 roku, Rep. A 1075/2018, nie powinien zostać pominięty. Do chwili zakupu przez pozwaną tego mieszkania M. M. zamieszkiwał z lokalu darowanym córce i przeniósł się z niego do lokalu przy ul. (...). Zachodzi ścisły związek nie tylko czasowy ale i faktyczny pomiędzy umową darowizny a ustanowieniem służebności osobistej, obciążającej inne mieszkanie. Nie zostały zakwestionowane zeznania pozwanej, że lokal ten wybrał sobie ojciec i dlatego go zakupiła, zaciągając kredyt, bowiem nie był konieczny dla zaspokajania jej potrzeb mieszkaniowych tylko potrzeb ojca. Konieczność zapewnienia ojcu realizacji potrzeb mieszkaniowych w tym mieszkaniu, w całościowym odbiorze (zestawienie korzyści z kosztami ich uzyskania), wpłynęła na realną wartość darowizny, obniżając ją. Otrzymując tę darowiznę pozwana musiała ustanowić na rzecz ojca dożywotnią służebność mieszkania w innym, znacznie mniejszym lokalu i w okresie wykonywania tej służebności była pozbawiona możliwości korzystania z tego lokalu, w tym osiągania z niego pożytków w postaci czynszu najmu. Sąd Okręgowy jedynie częściowo podzielił stanowisko pozwanej co do zakresu w jakim fakt ustanowienia tej służebności obniżył realną wartość darowizny. W apelacji pozwana oczekiwała obniżenia wartości darowizny o pełną wartość tej służebności wyliczoną przez biegłą U. P. (kwota 126.930 zł). Nie było to uzasadnione, bowiem kwota ta została wyliczona przy uwzględnieniu prawdopodobnej długości życia uprawnionego według tabel ZUS – około 21 lat, co dało współczynnik kapitalizacji 12, (...) (por. k. 205). Ta metoda jest stosowana do wyliczania wartości praw dożywotnich o nieznanym rzeczywistym okresie ich trwania. Rzeczywisty okres trwania tej służebności był w chwili wyrokowania znany. Wynosił prawie 4 lata do chwili śmierci M. M., co daje współczynnik kapitalizacji 3,5460 zł i wartość służebności 35.105 zł (por. wyliczenie biegłej k. 206). To tę wartość należało uwzględnić przy wyliczeniu zachowku należnego powódce, bowiem z chwilą śmierci M. M. przedmiotowa służebność wygasła i nie stanowiła już obciążenia dla pozwanej. Odnosząc się do zarzutów powódki, że służebność nie była przez pozwaną faktycznie wykonywana (tak choćby w odpowiedzi na apelację), wskazać należy, że z pewnością służebność była wykonywana co najmniej w zakresie, który uwzględniła biegła U. P.. Z opinii biegłej wynika, że ustalając zakres świadczeń z tytułu służebności uwzględniła tylko czynsz, który można by uzyskać z wynajmu lokalu jako przewidywany dochód z najmu oraz czas, przez który właściciel lokalu zostanie pozbawiony dochodu z lokalu obciążonego prawem służebności osobistej. Nie uwzględniła innych świadczeń, które w zależności od treści służebności osobistej mieszkania, mogą obciążać właściciela lokalu, jak opłaty wnoszone na rzecz wspólnoty mieszkaniowej oraz związane z mediami i eksploatacją – por. k. 201, 203 (a to tych świadczeń dotyczyły zarzuty powódki co do niewykonywania służebności). Metodologia którą posłużyła się biegła przy wyliczeniu wartości służebności w praktyce oznacza sytuację, w której opłaty eksploatacyjne powinien ponosić uprawniony ze służebności (i tak treść służebności przedstawiały pozwana i matka stron). W wyliczeniach biegłej nie doszło do zwiększenia wartości służebności o wartość świadczeń wykraczających poza samo udostępnienie lokalu (możliwy do uzyskania czynsz najmu). Nawet zatem gdyby przyjąć, że pozwana takich opłat eksploatacyjnych nie ponosiła (co przyznała w zakresie należności za media), to nie wpłynęło to na wartość służebności wyliczoną przez biegłą, zatem nie działało na korzyść pozwanej.
Końcowe wyliczenie wysokości zachowku przedstawia się następująco. Wartość darowanego mieszkania 423.870 zł, przy równych udziałach darczyńców daje wartość darowizny udziału M. M. 211.935 zł. Od tej wartości należało odjąć wartość obciążenia innej nieruchomości służebnością mieszkania 35.105 zł, co dało substrat zachowku 176.830 zł. Udział powódki w spadku wynosi ½, stąd ułamek zachowkowy to ¼ wartości substratu zachowku, zgodnie z art. 991 § 1 k.c., co dało kwotę 44.207,50 zł.
Częściowo uzasadnione okazały się zarzuty apelacji co do terminu naliczania odsetek za opóźnienie. W orzecznictwie zarysowała się rozbieżność stanowisk w zakresie odsetek od kwoty zasądzanej tytułem zachowku. Jedne sądy zasądzają je od chwili doręczenia wezwania do zapłaty, inne dopiero od chwili wyrokowania. Rozbieżność tę łagodzą te stanowiska, które termin, od którego zobowiązany z tytułu zachowku popadł w stan opóźnienia - warunkujący zasądzenie odsetek ustawowych - nakazują ustalić indywidualnie z uwzględnieniem okoliczności danej sprawy. O stanie opóźnienia można mówić wówczas, gdy zobowiązany znał już wszystkie obiektywnie istniejące okoliczności pozwalające mu racjonalnie ocenić zasadność i wysokość zgłoszonego roszczenia z tytułu zachowku. Może to nastąpić także w dacie poprzedzającej chwilę wyrokowania (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lutego 2013 roku, II CSK 403/12, Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 29 kwietnia 2014 roku, I ACa 40/14). W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że stan opóźnienia może nastąpić przed dniem wyrokowania, zachowując jednak pewną elastyczność, przejawiającą się w okoliczności, że niewskazany jest automatyzm orzekania, lecz stan opóźnienia należy określać z uwzględnieniem wszystkich okoliczności konkretnej sprawy (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2015 roku, III CSK 375/14; z dnia 24 lutego 2016 roku, I CSK 67/15 oraz z dnia 26 kwietnia 2018 roku, I CSK 382/17). Okoliczności obecnej sprawy nie uprawniały do odsunięcia terminu wymagalności roszczenia zachowkowego aż do chwili wyrokowania (jak tego oczekuje apelująca), ale także nie pozwalały sięgać wstecz tak daleko, jak tego oczekiwała powódka, zatem do dnia doręczenia pozwanej odpisu pozwu. Kluczowe okazało się to, że wysokość zachowku została wyliczona w oparciu o opinię biegłej według cen na dzień opiniowania (30 czerwca 2024 roku) a nie na dzień doręczenia pozwanej odpisu pozwu. Dotyczy to zarówno wartości darowanego lokalu, jak i wartości służebności osobistej mieszkania. Biegła dla potrzeb ustalenia wartości mieszkania uwzględniła ceny innych lokali od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku, dodatkowo korygując je jeszcze w górę z tytułu upływu czasu od transakcji o 0,5% miesięcznie, zatem o 6% rocznie (por. tabela k. 197). W praktyce zatem uwzględniła ceny lokali obowiązujące na dzień 30 czerwca 2024 roku a nie ceny obowiązujące blisko 2 lata wcześniej, w dacie doręczenia pozwanej odpisu pozwu. W orzeczeniach przesuwających moment zasądzenia odsetek od zachowku na czas późniejszy niż otrzymanie wezwania do zapłaty zachowku (nie wyłączając dopiero chwili wyrokowania) zwraca się uwagę na to, że jedną z funkcji odsetek należnych wierzycielowi za czas opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego jest waloryzacja spadku siły nabywczej pieniądza. W konsekwencji ustalenie należnego wierzycielowi świadczenia pieniężnego według cen z daty wyrokowania i jednocześnie zasądzenie odsetek od dnia opóźnienia poprzedzającego datę wyrokowania, może prowadzić do dwukrotnego zastosowania na korzyść wierzyciela, tego samego mechanizmu waloryzacji świadczenia pieniężnego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dostrzeżono, że w związku ze stabilizacją stosunków ekonomicznych i obniżeniem wysokości odsetek ustawowych nabrały one w coraz większym stopniu charakteru odszkodowawczego, a ich funkcja waloryzacyjna uległa pomniejszeniu. W przypadku stabilizacji cen lub ich obniżenia, zasądzenie odsetek od ustalonego świadczenia pieniężnego, którego wysokość nie wzrosła wskutek inflacji, nie prowadzi do podwójnej waloryzacji tego samego świadczenia. Przeciwna sytuacja będzie miała miejsce w sytuacji, gdy między powstaniem stanu wymagalności roszczenia o zachowek (liczonego zgodnie z art. 455 k.c.), a chwilą orzekania o tym roszczeniu ceny mające wpływ na określenie rozmiaru tego świadczenia wzrosły – por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2022 roku, I CSK 2901/22. W tym wypadku nie mieliśmy do czynienia ze stabilizacją czy spadkiem cen nieruchomości tylko z ich wzrostem. Wobec tego uwzględnienie cen aktualnych na datę opinii ale odsetek już od doręczenia pozwanej odpisu pozwu prowadziłoby do dwukrotnego zastosowania na korzyść powódki mechanizmu waloryzacji świadczenia pieniężnego. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy przesunął datę naliczania odsetek na okres późniejszy niż żądany przez powódkę. Nie był to jednak okres dopiero od wyrokowania tylko od doręczenia pełnomocnikowi pozwanej odpisu opinii biegłej U. P., zawierającej wszystkie dane pozwalające na ustalenie wysokości zachowku. Doręczenie to nastąpiło w dniu 10 września 2024 roku (k. 228), stąd odsetki za opóźnienie należało zasądzić od dnia 11 września 2024 roku. Z orzecznictwa wynika, że o stanie opóźnienia można mówić wówczas, gdy zobowiązany znał już wszystkie obiektywnie istniejące okoliczności pozwalające mu racjonalnie ocenić zasadność i wysokość zgłoszonego roszczenia z tytułu zachowku. Może to nastąpić także w dacie poprzedzającej chwilę wyrokowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2013 roku, II CSK 403/12).
Z tych przyczyn Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie I a) sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Zmiana rozstrzygnięcia o żądaniu głównym, spowodowała zmianę rozstrzygnięć kosztowych. Zmienił się bowiem stosunek wygrania do przegrania sprawy przez każdą ze stron. Powódka ostatecznie wygrała sprawę w 64,30%. Poniosła koszty procesu w wysokości 9.855 zł, w tym 3.438 zł opłaty od pozwu, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 5.400 zł wynagrodzenia adwokackiego i 1.000 zł zaliczki na opinię biegłego. Należy jej się zatem 6.336,76 zł. Pozwana, która wygrała sprawę w 35,70%, poniosła koszty procesu w wysokości 6.417 zł, w tym 5.400 zł wynagrodzenia adwokackiego, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i 1.000 zł zaliczki na opinię biegłego. Należy jej się zatem 2.290,86 zł. Dokonując stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, zgodnie z art. 100 k.p.c., należało zasądzić od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.045,90 zł. Nieuiszczonymi kosztami sądowymi (kwota 787,18 zł wydatków na opinię biegłej) należało obciążyć powódkę w 35,70% - kwota 281,02 zł oraz pozwaną w 64,30% - kwota 506,16 zł.
Oddalenie apelacji w pozostałej części nastąpiło na podstawie art. 385 k.p.c.
Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy oparł na regulacji art. 100 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia. Apelacja została uwzględniona w stosunkowo niewielkim zakresie 16,57%. Powódka poniosła koszty postępowania apelacyjnego w postaci wynagrodzenia adwokackiego w wysokości 2.700 zł, ustalonej na podstawie § 2 pkt 6, § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U.2023.1964 t.j. Wygrała sprawę w postępowaniu apelacyjnym w 83,43%, stąd należy jej się 2.252,61 zł. Pozwana poniosła koszty postępowania apelacyjnego w wysokości 5.350 zł, obejmujące 2.650 zł opłaty od apelacji i 2.700 zł wynagrodzenia adwokackiego. Skoro wygrała sprawę w postępowaniu apelacyjnym w 16,57%, to należy jej się 886,49 zł. W konsekwencji, w ramach stosunkowego rozdzielenia należało zasądzić od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.366,12 zł. O odsetkach od tej kwoty Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
SSO Hubert Wicik
ZARZĄDZENIE
(...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kielach
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sądu Okręgowego Hubert Wicik
Data wytworzenia informacji: